Wpis z mikrobloga

MIrki zajmujące się #wedzenie chciałbym zacząć przygodę w tym universum i tak patrzę to wędzarnia Pan Kornik na allegro ze świerku albo z olchy kosztuje kompletna z paleniskiem około 550 zł. Ale tak myślę czy może by samemu nie zbudować... tyle, że deska to pewnie byłaby zwykła sosnowa z tartaku i pewnie świeża niesezonowana. Będzie to miało duży wpływ na wędzenie, że jednak świeża deska sosnowa, żywica te sprawy i mięsko będzie gorzkie czy coś od tego?
Tak się mocno zastanawiam czy warto się bawić w budowanie samemu tym bardziej, że pewnie i tak bym musiał kupić np rurę z paleniskiem na allegro za 200 zł, plus kupno materiału, własna praca przy tym to w sumie wyjdzie to samo co kupno takiej małej gotowej typu Pan Kornik na allegro hmmmmmmm
Przy okazji polecanie jakieś fora, stronki co jak robić?
#gotujzwykopem #wedlinydomowe
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@tomszczyk: No właśnie ku temu się skłaniam bo zrobię sam pewnie fajnie wyjdzie ale zaoszczędzę pewnie ze 100 zł albo wyjdzie to samo a się narobię.
  • Odpowiedz
  • 2
@pollos: Tak dodam tylko, że sąsiad starszy " złota rączka" zrobił sobie z zewnątrz z deski sosnowej a w środku dał obudowę ze sklejki jakiejś z drewna liściastego i tak myślę, że jednak jeśli robiłbym w tym coś co mam zjeść to nie chciałbym żeby tam była w środku sklejka klejona i żeby to się dostawało do jedzenia... jak mocno się zjarałem tematem to nawet przytargałem do domu beczkę metalową
  • Odpowiedz
  • 0
@tomszczyk: no właśnie elektryki też brałem pod uwagę, ale na początek chciałem tradycyjnie zacząć, zdolności do zbudowania takiej wędzarni mam ( ͡° ͜ʖ ͡°) tylko się zastanawiam czy jest sens zamiast kupić gotowca
  • Odpowiedz
@pollos: Na początek to polecam "balkonową" wędzarnię biowinu albo grill z dostawką - wkład jest dużo ważniejszy niż wędzarnia per se.

Ale generalnie, konstrukcja wędzarni samej w sobie nie ma za bardzo znaczenia - unikaj drewna impregnowanego chemią (chyba, że przeznaczoną do tego celu - ale tutaj gotowców raczej nie ma). Wędzarnię z surowego drewna i tak trzeba przepalić na pusto przez kilkadziesiąt godzin, by pozbyć się niechcianych aromatów. A
  • Odpowiedz
  • 0
@powsinogaszszlaja: hmmm no chciałem na początek spróbować po kosztach bo beczkę mam za free tylko wykopać rowek dać kawałek rury i palenisko zrobić w dołku i tak spróbować prawie bezkosztowo
  • Odpowiedz
@pollos: Przy tej cenie za komplet to nie opłaci się samemu robić.
Tylko wędzenie w tym to raczej takie jest, że cały czas stoisz przy tym oraz dużo dymu. Plus jakiś dobry termometr z alarmem.
  • Odpowiedz
@pollos: Mam beczkę, rura do paleniska z komina. Spal trochę gałęzi w beczce i wypalisz. Na rurę tylko wytnij otwór, nie odcinaj dna, gdyż krety wyryją kopce.

Górę odetnij na równo i daj zawias na klapę.

Dwa pręty 12mm na kije i masz wędzarkę.
  • Odpowiedz
@pollos nie szedłbym w beczki itp. Taka mała gotowa to niewielki koszt, a masz bezpieczne żarcie. Ja w takich tradycyjnych wędziłem kila razy u znajomych, ale sam od razu poszedłem w borniaka. Wędzenie to teraz sama przyjemność.
  • Odpowiedz
  • 1
@Cauliflower: Poświęcenie dnia na takie wędzonko w jakiś weekend akurat nie jest problemem, bo póki co podoba mi się ta zajawka " dzisiaj wędzimy" doglądanie itd, takie trochę odcięcie się i psychiczny odpoczynek od całego tygodnia pracy doglądając i kontrolując jak się mięsko robi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@tomszczyk: Twoją. Ooo Panie sprawdziłem tego Borniaka i to już wyższy lvl, ale fajna ( ͡ ͜ʖ ͡)
Jeśli mi się spodoba takie tradycyjne wędzenie to na pewno następnym krokiem będzie taka jak Twoja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@pollos ostatnio ktoś mi gadał, że jakiś gość sprzedaje elektryczne za trochę mniejsze pieniądze, bo te borniaki to moim zdaniem są mocno przesadzone. Ja miałem farta bo odkupiłem od kolegi, który kupił a nie używał, więc miałem nówkę za pół ceny.
  • Odpowiedz