Wpis z mikrobloga

W zeszłym tygodniu dostałem nowy pokój. Jednoosobowy pokój za 150€/miesiąc, praca 5 dni w tygodniu, po 7,5h dziennie. Zarobki po odjęciu kaucji 1400-1500€(mogłoby być więcej). Pomijając mieszkanie na strasznym zadupiu, z tylko jednym(drogim) sklepem, to moja najlepsza emigracja. Tani pokój, mieszkanie przy lesie, dużo pól z konikami, można pospacerować, czy podbiegać. Prawie dwa lata temu w krakowie płaciłem 750zł za niemywalowany pokój, z nieszczelnym oknem, dywanem zamiast podłogi i trzema wspokatorami. Spójrzcie do czego człowiek doszedł. Szkoda że nie wziąłem tu laptopa, i więcej ubrań.

#emigracja #emigrujzwykopem #swstory #niemcy
SaintWykopek - W zeszłym tygodniu dostałem nowy pokój. Jednoosobowy pokój za 150€/mie...
  • 61
  • Odpowiedz
@SaintWykopek Nie no, jak za 150€ i biorac pod uwage to co trafiales, to kanciapa fajna. Nawet prywatna lodowka na zimne piwko sie znalazla. I warunki pracy ludzkie. Ja bym to zatwierdzil ^_^

@Zarzutkkake Ciekawe czemu nie ma chetnych ^^

@erni13 W wypadku opa te uslugi to bedzie fryzjer, do ktorego srednio chodzi sie raz/dwa na miesiac czy jakas knajpa. Ile za to doplaci? 50€? Tak naprawde roznica zaczyna sie przy aucie
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: Nieironicznie to naprawdę są zacne warunki jak na zagraniczny "kołchoz". Ludzie którzy tu piszą, że w Polsce byś zarobił podobnie, chyba na głowę upadli xD Może byś zarobił ale na bardzo dobrym stanowisku ¯\(ツ)/¯ Jeśli ktoś twierdzi inaczej to niech podrzuci choćby jedną ofertę roboty bez kwalifikacji gdzie da się wyciągnąć 5,5k(bo gdzieś tyle Ci zostaje po odliczeniu pokoju) praktycznie na czysto ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@NexciaK bo łatwiej robić w fabryce, gdzie nie trzeba myśleć, niż jako pomocnik elektryka, gdzie trzeba sie czegoś nauczyć a szczególnie przeszkadza brak znajomości języka. I z tego samego powodu, że do fabryki łatwiej znaleźć czlowieka jak do innej pracy wymagającej ciut ambicji.
  • Odpowiedz
@erni13 Ja tylko na wykopie czytam takie farmazony ze byle kto zarobi 6k. Moj kolega pracuje w 3M i dostaje na rękę około 3700. Czyli tyle ile ja dostawałem arbaitlosegeld 4 lata temu xDDD Jeszcze jak się dowiedziałem ze za wizyty u dermatologa i za leki się płaci po pare stow to nam top bekę jak ludzie mówią ze w Polsce jest zajebiscie.
  • Odpowiedz
@NexciaK: Wlasnie o to mi chodziło. OP ma takie spokojne życie, bez większych stresów i nawet korzystania z usług więc o co chodzi.

Zostaje na czysto 1500 euro, niech na życie przeznaczy nawet 500 euro, to zostaje mu 1000 na przyjemności.

A tutaj mu tłumacza, że musi się rozwijać, szukać lepszej pracy, mieszkać sam, zdobywać nowe umiejętności a gość pewnie żyje spokojniej i wygodniej niż większość ludzi tutaj xD

Znaczy z
  • Odpowiedz
@M83_: Moja mama mając podejrzenie raka tarczycy dostała termin na 3 miesiące w przód ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ojciec z tym samym podejrzeniem w Niemczech 2 dni później miał już wyniki
  • Odpowiedz
@SaintWykopek co do laptopa, to sporo sprzętów lata na ebay. Za 100-200e wyciągniesz coś fajnego. Co do mieszkania na odludziu, może pomyśl o używanym rowerze elektrycznym? Samochód, nawet jakiś pierdek, to może być mina. Ale jakieś stare polo czy golf 4 z tuv inspection zrobionym niedawno powinien dać radę, a ziomki dorzuca się na wachę jak będziecie robić wypad do sklepu czy coś zobaczyć.

Ogólnie widać że warunki dobre, oby tylko ekipa
  • Odpowiedz
@SaintWykopek: dla normika Niemcy jako emigracja to zdecydowanie jeden z lepszych wyborów po Brexit a mając do wyboru #!$%@? na polskim magazynie/produkcji czy w jakimkolwiek innym januszexie zawsze lepszą opcją będzie robienie tego samego za granicą
  • Odpowiedz
zastanawiałeś sie kiedyś jaki sens jest wyjeżdżać za granice, kiedy zarobki masz niewiele wyższe jakbyś pracował w polsce?


@Zarzutkkake: Największy sens jest taki, że nie trzeba użerać się z p0lakami xD
  • Odpowiedz
@Zarzutkkake: TAK TAK W ZWYKŁEJ PRACY A NIE JAKO LEKARZ/IT SPEC XD
Ale ty jesteś odrealniony, takie pieniądze i wyjazdy to idealne okazje żeby załapać pieniążki na kursy, szkoły, uprawnienia. Nie każdy jest bananowym dzieckiem, wielki szacunek dla ludzi co emigrują za chlebem, sam tak robię i robiłem często. Istna szkoła życia, przygoda, fajne doświadczenie. A nie statycznie na dupie siedzieć i pierdziec w stołek
  • Odpowiedz