Wpis z mikrobloga

@Towarzysz_Szmaciak: o ile jeszcze zapotrzebowanie spoczynkowe da się jakoś sensownie wyznaczyć z plci, wieku, wagi i składu organizmu to już zużycie kalorii w ćwiczeniach jest generatorem liczb losowych. Wczoraj zrobiłem 25 km na rowerze, dwie apki obie z pulsometrem jedna mówi 700 kcal a druga 1400 kcal.

Ale możesz wejść na deficyt obserwując wagę. Zmierz sobie liczbę przyjmowanych kcal (fitatu) przez kilka dni a potem zdejmij z tego 150-200 kcal. I
@Towarzysz_Szmaciak: nie do końca, organizm nie jest głupi i jak zauważy, że brakuje ci tych 500 kcal to będzie chciał sobie skorygować. Zaczniesz mieć trochę większy apetyt, jeść trochę większe porcje, częściej podjadać i #!$%@? to zmieni. Jak chcesz faktycznie trzymać deficyt to trzeba liczyć kalorie i tyle
@darandol: Dobrze do tego dodać post przerywany i przyjmować te kalorie w max 2 posiłkach. Jak podjadasz parę razy dziennie po trochu to organizm umie się tak zoptymalizować, żeby prawie w ogóle nie sięgać do sadła nawet będąc na deficycie.

W ogóle trening to jest mniej skuteczny, niż się uważa. Mi bieganie 2x w tygodniu po 6km nic nie dawało w kwestii wagi, dopiero jakieś 5x w tygodniu po 8-10 km
@cichy-spokojny-grzeczny rozłożenie kalorii na dwa posiłki to trochę mało. Są ludzie którym to odpowiada ale ja nie dałbym rady. Jestem zwolennikiem teorii że jeść mniejsze porcje a częściej bo wtedy zmuszamy nasz organizm do ciągłego podkręcania metabolizmu.

Cały czas trenowałeś nogi. Ja trenuje 2x siłownia i 2x kickboxing dużo łatwiej to utrzymać i są to dwa różne rodzaje treningów które dobrze się uzupełniają. Jakbym miał jedno z nich robić 4x w tygodniu
Dobrze do tego dodać post przerywany i przyjmować te kalorie w max 2 posiłkach. Jak podjadasz parę razy dziennie po trochu to organizm umie się tak zoptymalizować, żeby prawie w ogóle nie sięgać do sadła nawet będąc na deficycie.


@cichy-spokojny-grzeczny: deficyt to z definicji mniejsza ilość energii dostarczanej niż zużywanej. Jeśli organizm nie sięga do sadła to znaczy że nie jest w deficycie. Przy czym optymalizacja, czyli zwolnienie metabolizmu, następuje po