Aktywne Wpisy
KingaM +157
POLSKIE WESELA TO KWINTESENCJA POLACTWA
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
fenixs +1036
hoya tam o zasady chodziło, tylko o DIENGI.
dej diengi dej diengi dej diengi dej diengi
Czemu sobie nie nagrywał na drugim prywatnym kanale to by miał miliony extra, zamiast produkować się na KS ponad wymagania.
#kanalsportowy #youtube #heheszki #polskiyoutube
@BayzedMan: gdyby mógł to pewnie całej afery by nie było. Na pewno miał w umowie zapisy o zakazie konkurencji.
Produkował się dla KS, a mógł sobie zrobić osobny kanał niesportowy i mieć i tak kase.
Przypomina mi on podejście rodaków na wyspach, gdzie też pracowali za darmo ponad miare, mimo że wiedzieli że i tak więcej nie dostaną.
@Fytyny93: Ale o tym nie wspomniał ani słowem, a mógł
Teraz stara matka przymiera głodem. Może stano niech jakąś zbiórkę zrobi co by Janusze się zrzucili na biedaczkę...?
W końcu matka, nie?
@Sarza01: A kto to szoszon?
Szoszoni (nazwy własne: Sosoni’ i Newe, Lud Domu Trawy, Grass House People[1]) – grupa plemion[1] Indian Ameryki Północnej, znanych też jako Węże (ang. Snake Indians).
Zakładacie z 3 kumplami firmę budowlaną. Dzwoni jakiś typ i ugadujecie się na 100 tys. za robotę po 1/4 dla każdego. Przez miesiąc zapi3rdalasz jak dziki wół. Drugi kumpel od czasu do czasu poda ci deskę, trzeci przez cały czas opowiada tylko głupie żarty a czwarty pierwszego dnia poszedł po fajki i nie wrócił a na koniec każdy chce swoje 25