Wpis z mikrobloga

Z tym estro to jest trochę trudniejszy temat niż się wydaje ( jeżeli się mylę to z chęcią mógłby mnie ktoś poprawić). Główne pytanie na które sam nie znalazłem nigdzie odpowiedzi a wiele by wyjaśniło to czy estro rosnie cały czas od nadwyżki testosteronu czy jest jakiś pułap który osiąga przy danej dawce testa ( tzn biorę 300 testa, e2 rosnie do 100 i już więcej na tej dawcę nie podskoczy). Jeżeli
@Ncaoj99t Mieszasz tyle pojęć ze sobą że masakra. Poczytaj co to jest aromataza, konwersja testosteronu do estradiolu, receptory estrogenowe i homeostaza (tu już śmiechłem). Do tego przeanalizuj sobie czasy półtrwania estrów to zrozumiesz kiedy e2 osiąga peak, kiedy należy je badać itd.

ps. teraz dopiero zauważyłem wątek z grejpfrutami na ciśnienie xDd
@neonGlou: a co jest śmiesznego w homeostazie? Jest to „ zdolność utrzymywania względnie stałych parametrów wewnętrznych w systemie. Pojęcie to zwykle odnosi się do samoregulacji procesów biologicznych”. Jeżeli mamy mocno zawyżony estradiol czynnikami zewnętrznymi to myślisz ze organizm nie próbuje go sam sprowadzić do właściwych wartości?
@Ncaoj99t może próbować ale właściwie bezskutecznie, bo konwersja następuje ze względu na ilość podawanego testosteronu i w tym przypadku homeostaza będzie oznaczała stosunek jednego do drugiego a nie konkretne cyferki.
@johnymielony69:
Nie ma sensu.
Estrogen jest cardio, nefro, neuro protekcyjny i anaboliczny.
Trzymanie go w widełkach kiedy testosteron jest kilkukrotnie powyżej normy jest po prostu głupie.
Powinieneś trzymać estrogen jak najwyżej potrafisz bez żadnych sajdów (w postaci przede wszystkim ginekomastii i "rozczulenia" emocjonalnego bo ciśnienie i wodę łatwo kontrolować)
Jak już na siłę musiałbyś mieć e2 w jakieś wartości to możesz przyjąć stosunek e2:test 1:13-17