Wpis z mikrobloga

@essos: Tam po prostu musisz sobie wypatrzyć dom, z którego właściciel pojechał na 48 h dokądś i sobie zajmujesz.
  • Odpowiedz
@7160: W Portugalii okupas istnieje na takim samym poziomie jak w polsce.

@essos Mieszkam od 3 lat, ciężko mi porównywać bo bardzo dawno nie mieszkałem w Polsce. Ceny wynajmu w aglomeracjach są szalone, za T2 musisz liczyć z 1k euro, im dalej od centrum tym taniej. No i warunki też dużo gorsze, w zimnie zimno i grzyb. Za warunki mieszkaniowe podobne do polskich trochę trzeba dopłacić. Zarobki może trochę
  • Odpowiedz
  • 0
Wiekszość polaków wyraża opinię że jest gorzej niż w Polsce, ale to cena którą są skłonni zapłacić za inne niematerialne aspekty życie w PT.


@Huckenbush: Czyli ładna pogoda, krajobrazy itp?
  • Odpowiedz
@essos: o ile nie jesteś jakimś specjalistą, to zarobki są marne. Znajomość angielskiego nie ma większego znaczenia, bo każdy go zna. Z polskim czasem szukają kogoś na słuchawkę, ale zarobisz ~800-850 euro na miesiąc, a wynajem drogi. Dochodzi do tego dodatek żywieniowy kilka euro na dzień + trzynasta wypłata, ale to ciągle niewiele. Lizbona zrobiła się popandemicznie droga, bo dużo ludzi się tam zjechało.
  • Odpowiedz
@essos: Tak, dokładnie. Najlepiej przylecieć na jakiś czas i zobaczyć. Sytuacja zarobków też będzie różna, dziesiątki tysięcy expatów z zimniejszych krajów pracuje w call centrach czy klepią excela za 1000 euro na rękę i mimo że połowa idzie na mały pokój, jakoś ich nie ubywa.
  • Odpowiedz