#slubodpierwszegowejrzenia ej serio spanie z psem w łóżku to taka patologia? Ja akurat mam kota i wszystkie jakie znam śpią m.in. w lozku Szczanie w mieszkaniu to oczywiście wtf, biedny pies. Dziwne wziąć takiego do mieszkania nowo poznanej laski
@agaaa_ ten pies to pewnie szcza i w pościel; patola mocno - może raz dziennie z nim wychodzi rano o ile nie trzeba po jajka dla mamy #!$%@?ć i psiak sobie zrobił w domu toaletę.
@agaaa_: haha, też się zastanawiałam czy jak spie z kotem to jestem pato i czy w tym wypadku kot=pies. Powiem, że nie bo pies wychodzi na spacery na zewnątrz a kot siedzi w domu, ale to tylko zdanie kociary, zaraz mnie psiarze zjadą :D
@agaaa_: Spanie ze zwierzakami nie jest pato, o ile 1. zwierzaki są czyste, a nie dopiero co wytarły podwoziem własne szczochy z podłogi i 2. wszyscy współspacze są zgodni, że chcą spać ze zwierzakiem. W tym przypadku jest zdecydowanie patologiczie.
@agaaa_: pisze ten komentarz z perspektywy osoby, która oburzała się na spanie z psem i w ogóle hejtowalam pisarzy. Ale jakiś czas temu moja mama musiała mi zostawić swojego pieska na 2 tygodnie, no i oczywiście że spala z nami na łóżku xD mama ją tak nauczyła że spala na poduszkach koło głowy, co akurat dla mnie było przegięciem, ale jedna noc spychania psa w nogi i się nauczyła że tam
@agaaa_ psy też są czyste, czasem tylko lubią się wytarzać w jakiejś padlinie czy innym gownie :) niemniej aby psiak sikał po domu to musi nie mieć już żadnego wyboru czyli pewnie z 10 godzin bez spaceru, pies Mareczka już się przyzwyczaił do mieszkania w chlewie.
Szczanie w mieszkaniu to oczywiście wtf, biedny pies. Dziwne wziąć takiego do mieszkania nowo poznanej laski