Wpis z mikrobloga

W jaki sposób copujecie z rzeczywistością?
Ja wierzę w determinizm, tak już po prostu miało być, losy każdego z nas zostały przypieczętowane warunkami początkowymi Wszechświata, który jest tak naprawdę bardzo skomplikowanym nieustannie ewoluującym układem fizycznym, gdzie wszystko to wielki ciąg przyczynowo-skutkowy rozwijany według pewnych zasad
Jedyne znaczenie ma początek "stworzenia", reszta jest tylko jego logicznym rozwinięciem
#przegryw #przemyslenia #wszechswiat #zycie
S.....k - W jaki sposób copujecie z rzeczywistością?
Ja wierzę w determinizm, tak już...

źródło: STScI-01G8H1NK4W8CJYHF2DDFD1W0DQ

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@Rimbolo w teorii tak - wielki wybuch, ekspansja i powolne tworzenie się kolejnych pierwiastków. Mnie zastanawia fakt, skąd ten wybuch się wziął, skąd to wszystko "przyszło". I na domiar złego ciągle rozszerzanie się wszechświata, którego nawet nie będziemy w stanie zaobserwować, bo oddala się zbyt szybko. To jest jakieś apogeum mojego pojmowania rzeczywistości
  • Odpowiedz
@Szumikk: wiadomo, że los każdego został przypieczetowany warunkami jakie zostały nam stworzone. W wodzie można utonąć, a ogniem oparzyć. Nie trzeba tu wielkiej filozofii.
  • Odpowiedz
@jestem_pingwinem: No tego to chyba jeszcze nikt nie wytłumaczył. Zresztą problem również polega na tym, że w końcu i tak dojdzie się do problemu dość nierozwiazywalnego - jakaś pierwsza "przyczyną" powstania wszechświata po prostu była, a dlaczego w ogóle istniała? Ja coś podejrzewam, że ludzki mózg nie jest w stanie tego zrozumieć.
  • Odpowiedz
@jestem_pingwinem: No nie ma, chociaz myślę, że jeśli przyjmie się wniosek, że po prostu zawsze istniała jakaś "ilość" energii, z której ta materia powstała, a wszechświat jest cykliczny, dając wielkie wybuchy przez wieczność, to jakoś dałoby radę to pogodzić.
  • Odpowiedz
@Rimbolo teoria cyklicznego zapadnia się i tworzenia wszechświata ma jakiś sens i tłumaczyłoby to też w pewnym stopniu wielki wybuch. Nie wiemy co było przed nim, ale może właśnie poprzedni świat, który uległ "implozji" przekształcając całą swoją masę w energię w nieskończenie małej objętości.
Ale skąd powstał pierwszy taki wszechświat? Ojj, chyba nigdy nie znajdziemy pewnych odpowiedzi
  • Odpowiedz
@jestem_pingwinem: Kiedyś czytałem, że to jest w pewnym sensie paradoks. Po prostu można w nieskończoność pytać "a skąd powstał xxx". Chyba musi być jakaś nieodłączna natura samej rzeczywistości, która doprowadziła do istnienia wszechświata. No chyba że któraś z religii ma rację ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz