@rozdartapyta: te pociągi w latach '90 były wyposażone w taką charakterystyczną rączkę/dzwigienkę do awaryjnego otwierania drzwi umieszczoną właśnie nad drzwiami. Nie wiem dokładnie na czym polegał ten mechanizm ale miał spore opóźnienie, tzn po pociągnięciu rączki mijało jakieś 5 sekund zanim drzwi się otworzyły.
Oczywiście dało się również zamknąć te drzwi w taki sam sposób, co stwarzało okazje aby z pociągu wysiąść niezależnie od tego kiedy maszynista otworzy drzwi. I nawet
@choochoomotherfucker: widocznie tag zaplątał się. Pewnie dlatego że człowiek coraz rzadziej obcuje z jednostką EN57, których jest coraz mniej i potem pisze głupoty
Oczywiście dało się również zamknąć te drzwi w taki sam sposób, co stwarzało okazje aby z pociągu wysiąść niezależnie od tego kiedy maszynista otworzy drzwi. I nawet