Wpis z mikrobloga

Trzymajcie mnie... przeboje z niebieskim i mieszkaniem pod Warszawą ciąg dalszy.
Ok. Stwierdziłam że może mieszkanie pod Warszawą to nie taki zły pomysł. Mieliśmy dzisiaj jechać do Pruszkowa, oglądać bardzo ładne mieszkanie. Co prawda 48m, ale okazało się że jest bardzo ustawne.
Zacznijmy od dojazdu, który był koszmarem...
Wyjechaliśmy o 16 z mordoru. Przez 50 min jechaliśmy busem #!$%@? ludźmi, w korkach.... nie dało się oddychać, po 30 min głową zaczęła mnie bolec od przebodzcowania tak że boli do teraz mimo 2 apapow extra. Nogi wchodziły do dupy, kręgosłup przekręcił się na drugą stronę.
Potem przesiadka na pkp w Warszawie. Biegaliśmy jak debile i nie umieliśmy przejść na drugą stronę peronu bo przejście było gdzieś ukryte... więc spóźniliśmy się na pociąg.
W końcu weszliśmy do pociągu, tam było już całkiem przyjemnie. Później w pruszkowie 15 min pieszo z pociągu do mieszkania. W sumie podróż 1,5h....
W samym pruszkowie smród taki że się prawie zerzygalam. Ludzie po prostu pala tam oponami i żeby zaczerpnąć świeżego powietrza trzeba jechać do Warszawy. Taki paradoks. Dookoła pełno sebixow i Andżelik. Ja osobiście bardzo się boję takich nastolatków 14-18 lat bo Kij wie co im do łba strzeli.
Okolica wyglądała na średnio bezpieczna, a ja często kończę pracę o 21... więc w pruszkowie byłabym o 22...
I chłop się dziwi że ja go nie wspieram i mi się nic nie podoba... co innego gdyby to było mieszkanie na 3 lata, ale to na min. 10 lat....
Powiedziałam mu żeby kupował co mu się podoba, bo to nie moje mieszkanie, nie mój kredyt więc po co się przejmuje moim zdaniem. Z resztą nie wiadomo czy my za rok, dwa, piec będziemy razem. Gdyby tak to działało to juz bym była po ślubie i miała rodzinę z moim byłym.
#zwiazki #mieszkanie #warszawa #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 28
  • Odpowiedz
W samym pruszkowie smród taki że się prawie zerzygalam. Ludzie po prostu pala tam oponami i żeby zaczerpnąć świeżego powietrza trzeba jechać do Warszawy. Taki paradoks.


@Kanarynka: to tylko pozorny paradoks. Miasta sa podlaczone do elektrocieplowni, obrzeza miast czasem nie, i w powietrzu jest spalone to co ludzie do pieca wrzuca. Jak z Warszawy jest droga do Kampinosu to pamietam z jazdy autem co zime ze w Truskawiu [chyba to byl
  • Odpowiedz
  • 0
@DryfWiatrowZachodnich: problem w tym że to jest 3h dziennie a każdy człowiek na świecie ma 24h w ciągu doby. I to nie jest tak ze ja dzięki temu mam jakoś mniej obowiązków czy coś... Ale ofc niebieski nie xhce do innego miasta bo nie xD
  • Odpowiedz
@Kanarynka:

chłop się dziwi że ja go nie wspieram i mi się nic nie podoba...


Może nie zauważył tego spędu, który Ty zauważyłaś. Trzeba było wymienić mu te wszystkie negatywne spostrzeżenia i zapytać czy może mu to nie przeszkadzać.
  • Odpowiedz
@Kanarynka: No to weź go za szmaty, posadź przed kompa i pokaż mu lepsze oferty w tej cenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeżeli jest lepsza opcja to nie macie problemu. Jeżeli nie ma innej opcji to nie jego wina, że nie udało mu się zarobić na penthouse.
  • Odpowiedz
@FejsFak: a co ma napisać, jak dziewczyna albo jest debilem, albo ma 19 lat i tupie nóżką odmawiając kontaktu z rzeczywistością?
A jeszcze pewniej to bait bo nie wiem czy da się tak długo odmawiać kontaktu z rzeczywistością.

Dosłownie pierwszy raz jedzie do jakiegoś miasta pod Warszawą i wybiera w szczycie popołudniowym drogę do Pruszkowa? Oczywiście w idealnym terminie - chwilę przed świętem zmarłych, po zmianie czasu, gdy słońce zniknęło nim
  • Odpowiedz
  • 1
@annotate: przecież logiczne że pracując w Warszawie będę często dojeżdżać w godzinach szczytu xD nie wiem, mam codziennie chodzić sobie po Warszawie czy nie wiem gdzie, żeby przeczekać godziny szczytu? Ja się akurat cieszę że pojechaliśmy w tych godzinach bo mogłam zobaczyć jak realnie to wygląda. Co do innych możliwości dojazdu - to widzisz, spóźniłam się 3 minuty na przystanek przez co posypał nam się transport i trzeba było kombinować. Byłam
  • Odpowiedz