Aktywne Wpisy
Dzonsin +406
#kolchoz #praca
Przychodzę do pracy ok 30min wcześniej bo takie stanowisko, przygotowuje wszystkim narzędzia i inne duperele. Z racji, że dziś przewidziane były duże braki akcesoriów to przyszedłem 1h wcześniej, żeby na spokojnie przyniesc z magazynu.
Ale do rzeczy, dwa miesiące temu przyjęła się babka ok 35lat dobry milf. Każdy się zastanawiał czemu przychodzi tak wcześnie do pracy, zawsze pierwsza na zmianie. No ale szybko doszliśmy do wniosku, że dojeżdża i o
Przychodzę do pracy ok 30min wcześniej bo takie stanowisko, przygotowuje wszystkim narzędzia i inne duperele. Z racji, że dziś przewidziane były duże braki akcesoriów to przyszedłem 1h wcześniej, żeby na spokojnie przyniesc z magazynu.
Ale do rzeczy, dwa miesiące temu przyjęła się babka ok 35lat dobry milf. Każdy się zastanawiał czemu przychodzi tak wcześnie do pracy, zawsze pierwsza na zmianie. No ale szybko doszliśmy do wniosku, że dojeżdża i o
SzubiDubiDu +51
Ni cholery nie rozumiem tego całego cyrku z hotdogami na stacji. Mięso oddzielane mechaniczne i bułka wychodowana na chemikaliach to nie jest szczyt gwiazdek Michelin a zawsze trafi się typ co #!$%@? jakby to miał być jego ostatni posiłek w życiu.
-hotdoga poproszę
-jaki?
-omm ommm jakie są
-parówka, kiełbasa, kiełbasa z dzika, kiełbasa z serem, kiełbasa z chili
-to nie wiem to niech będzie ta z dzika
-ok
-ALBO NIE! Z
-hotdoga poproszę
-jaki?
-omm ommm jakie są
-parówka, kiełbasa, kiełbasa z dzika, kiełbasa z serem, kiełbasa z chili
-to nie wiem to niech będzie ta z dzika
-ok
-ALBO NIE! Z
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Czy jestem normalny, czy jestem mizoginem? Z nerwicą lękową i niską samooceną znów popadam w wątpliwości.
mieszkam aktualnie z dwiema lokatorkami na mieszkaniu studenckim i dostrzegam non stop #!$%@? garnek w zlewie, kłaki w łazience, nastawianie prania, a następnie wychodzenie z domu, czego skutkiem jest kiszenie się tego prania (co jakis czas robię dezynfekcje domestosem bębna), nieużywanie klamek przy zamykaniu drzwi i wieszanie nieswiezych reczników w lazience. Tak się zastanawiam, bo mieszkam w podobnej formie od 4 lat, przewineło się kilku lokatorów i nigdy nie było aż tak źle, jak z tymi dwiema koleżankami. Mieszkałem nawet z czterdziestoletnim rozwodnikiem z alimentami i był to najlepszy dotychczasowy lokator - mily, cichy i tak jak ja spokojny. Innym razem przez rok mieszkalem z typkiem, co grał calymi dniami w gry, nie mył się, miał problemy ze sprzątaniem, ale wystarczyło mu przypomnieć (po koleżeńsku) i od razu ogarniał temat. Też wielokrotnie z nim gadałem o duperelach, typu wakacje, plany na przyszłość, gospodarka.
A gdy obecnej lokatorce zwracałem uwagę, aby podczas gotowania otwierała okno, albo włączała okap to spojrzała się takim wzrokiem na mnie, jak na tym filmie "gruba pijesz?!". Nie wiem, ale od razu poczułem taką pasywną agresję z jej strony, że postanowiłem ją unikać w miarę możliwości, aby zapobiec konfrontacjom. Z drugą lokatorką podobna sytuacja, ale w innym kontekscie. Nasz kontakt ogranicza się jedynie do powiedzenia sobie "cześć" i tyle. Kurde, nigdy nie miałem takiej sytuacji, że muszę jak do dziecka tłumaczyć osobie z którą mieszkam, że do zamykania drzwi używa się klamki, a nie nogi.
#przegryw #depresja #psychologia
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: grap32
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
i wtedy zamiast stac jak przestraszony slup, ponawiasz pytanie bez pi3rdolenia, bo
Każdą babę musiałem uczyć sprzątać. Nic nie potrafią, jedynie psuć i brudzić.
Miałem napisać długi komentarz z historiami i nawet zacząłem, ale stwierdziłem, że nie chce mi się wyliczać tego wszystkiego.
Np. sytuacja sprzed kilku dni. Typiarze nie odpowiada, że na mojej części stołu w kuchni zostawiam sobie nóż,