Wpis z mikrobloga

#przegryw
Poszedłem z kumplem do kina, na miejscu okazalo sie ze jest tez jego laska (xD). Przez polowe filmu czulem sie jak ten typ na zdjeciu. Nie wytrzymalem i powiedzialem ze ide do kibla, a wrocilem na chate. Dzwonil do mnie ze gdzie jestem, a ja wymyslilem ze sie zle poczulem. Dzis sie pytal czy idziemy na maraton halloweenowy, niech #!$%@?.
nukey - #przegryw 
Poszedłem z kumplem do kina, na miejscu okazalo sie ze jest tez je...

źródło: przegryw

Pobierz
  • 37
  • Odpowiedz
  • 20
@nukey #!$%@? najgorzej. Uwielbiam takie wyjścia. Albo "idziemy do klubu", po czym siedzę sam przy stoliku. Od tamtej pory pomysł "idziemy do klubu" oznacza "koniec imprezy, idę do domu".
  • Odpowiedz
@nukey: ale co ty chciałeś, żeby się z tobą lizał czy co?
Poszedłeś do kina to oglądaj film, a nie mecz ludziom dupy wychodzeniem do kibla i niewracaniem.
Pozatym fajni z was kumple jak się boisz mu powiedzieć o co ci chodzi, tylko wymyślasz jakies bajki, że się źle poczules
  • Odpowiedz
@nukey: raczej trzymałbym się od takich ludzi z daleka. Ewidentny brak szacunku według mnie jak się obściskują w kinie przy tobie, idąc we trójkę. Ja bym raz tylko skomentował "idźcie się rvchnąć do kibla i potem wróćcie". Jakby nie pomogło to bym po prostu bym się przesiadł jak najdalej. Nie po to kupiłem bilet na film żeby go nie obejrzeć przez jakąś parę przygłupów, którzy na chwilę nie potrafią powstrzymać
  • Odpowiedz
@nukey to jest najgorsze jak chcesz zaprosić kumpla na piwo czy coś a on pyta czy jego świnia też może iść i od razu odechciewa się wychodzić ehh
  • Odpowiedz