Wpis z mikrobloga

Polski sąd po prostu napluł mężczyźnie w twarz. Masz żonę. Zdradza cię. Umawiasz się z nią, że będziecie dalej razem, a ona już nie będzie zdradzać. Dalej zdradza. Składasz pozew o rozwód, a żona uczciwie zgadza się, by sąd orzekł jej winę. Sąd ma jednak inną koncepcję i uznaje, że to tylko mały konflikt i para może jeszcze się pogodzić. No naprawdę ciężko sobie wyobrazić, co musiałoby się wydarzyć, żeby mężczyzna mógł uzyskać w sprawie przeciwko kobiecie sprawiedliwy wyrok po swojej myśli. Sąd się oczywiście pomylił, małżeństwo nie zostało uratowane, a bohaterka tej opowieści później jeszcze fałszywie oskarżyła swojego męża o bicie jej oraz ich dzieci oraz skutecznie utrudniała mu kontakt z dzieckiem.

Ta sprawa dotyczy słynnej konserwatywki, która zaliczyła tak zwanego hat-tricka, płodząc potomstwo z trzema różnymi mężczyznami. I tak się tu żyje na tej wsi...

Facet ma zawsze pod górkę.

#blackpill #redpill #pieklomezczyzn #pieklokobiet #logikarozowychpaskow
AndrzejBabinicz - Polski sąd po prostu napluł mężczyźnie w twarz. Masz żonę. Zdradza ...

źródło: temp_file562735648438711023

Pobierz
  • 19
@Dymass: https://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzyna_G%C3%B3jska

Od 2002 była żoną Krzysztofa Hejkego[16]. Miała z nim jedno dziecko oraz drugie z poprzedniego związku[17][16]. Zamieszkiwali razem do sierpnia 2008[16]. W 2008 Krzysztof Hejke dwukrotnie składał pozew rozwodowy, zarzucając żonie związki pozamałżeńskie, do których przyznała się przed sądem[16]. W kwietniu 2009 w mediach został opublikowany list, który Krzysztof Hejke skierował do prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jednocześnie przesyłając jego kopię do Marszałka Sejmu RP Bronisława Komorowskiego i do Kolegium
niewiempoco - @Dymass:  https://pl.wikipedia.org/wiki/Katarzyna_G%C3%B3jska 
Od 2002 ...

źródło: katarzynagojskahejke655

Pobierz
W kwietniu 2009 w mediach został opublikowany list, który Krzysztof Hejke skierował do prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jednocześnie przesyłając jego kopię do Marszałka Sejmu RP Bronisława Komorowskiego i do Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej[16]. Przekazał w nim głowie państwa informacje o tym, że jego żona Katarzyna Gójska-Hejke została uwiedziona przez prezesa IPN, Janusza Kurtykę, który przekazywał jej tajne dokumenty z IPN, wykorzystywane przez nią następnie do tworzenia artykułów prasowych na temat lustracji, publikowanych