Wpis z mikrobloga

Ojciec sprzedaje auto-gruza i poprosił mnie o ogarnięcie ogłoszeń w necie. Kilkanaście lat, przebieg > 300k, ruda na karoserii, itd, ale sprawny, jeżdżący, ubezpieczony, z ważnym przeglądem. Średnia cena na otomoto tego modelu z tego samego rocznika ok 14k. No to wystawił za 11k, bo stan idealny nie jest.
Myślałem, że przez miesiąc spokojnie pójdzie, ale dosłownie zero odzewu - nikt nawet nie zadzwonił, po miesiącu cena poszła na 10k. W tym monecie, jest max kilkanaście ogłoszeń poniżej tej ceny (z około setki wszystkich) i większość to auta do naprawy. Mijają dwa miesiące, a odzewu dalej nie ma... Jakiś handlarz się tylko pojawił i powiedział, że da 6k :)

No i zacząłem się zastanawiać czy oczekiwania inflacyjne sprzedających na rynku samochodów używanych nie odkleiły się podobnie do #nieruchomosci?

I ludzie sobie wystawiają takie gruzy po 15k, ale transakcyjne ceny to 50% z tego.

Sprzedawał ktoś z was coś ostatnio na #otomoto ? Ile czasu wam to zajęło i ile trzeba było zejść z pierwszej ofertowej?

#motoryzacja
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rzzz: 3 miesiące temu wystawiłem gruza rodziców za 10k i poszedł w jedno popołudnie. Daj dużo zdjęć, napisz konkretny opis i promuj ogłoszenie. Kosztuje to kilka zł, a zwiększa widoczność.
  • Odpowiedz
  • 0
@rzzz

Za chwilę będę miał podobną sytuację, nowa furka już przypłynęła z dalekiej kwitnącej krainy a stara zaraz pójdzie na targ - spojrzałem na OtoMoto - ceny wg mnie z czapki jak za takie samochód, zobaczymy czy to będzie podobna sytuacja i to tylko życzenia a rzeczywistość jest gdzieś kilkadziesiat procent niżej...
  • Odpowiedz
@rzzz: od zawsze tak było
Jak sprzedawałem kilka lat temu swoje poprzednie auto to musiałem obniżyć cenę 25% w stosunku do średniej na podobnych samochodach.
  • Odpowiedz
@rzzz dajesz niską cenę to większość myśli, tanio czyli wie, że dziadostwo sprzedaje. Lepiej dać średnią rynkową i opuścić klientowi na miejscu.
  • Odpowiedz
@rzzz: Bo podszedłeś do tego od d--y strony. Trzeba robić tak jak ja, kupiłem rozklekotane bmw za 12k, pojeździłem rok robiąc 30kkm wystawiłem za 25, poszedł za 23 w mniej niż 3 dni.
  • Odpowiedz
@rzzz ale masz świadomość tego, że skoro auta są wystawione z daną ceną to znaczy, że się nie sprzedały? ps- jak chcesz sprzedać, a nie sprzedawać to wystawiaj w cenie najniższej jaka znajdziesz… 2 miesiące temu sprzedałem tak w 24 godziny, ostatnio telefon podobnie
  • Odpowiedz
@rzzz: to jeszcze wystaw na próbę w rynkowej cenie i potem schodź z ceny, ludziom sie nie chce kupować czegoś, co jest od razu do naprawy.
Ewentualnie napraw to co wymaga naprawy i wystaw jako w pełni sprawny. Koszt się nie zwróci, ale przynajmniej sprzedasz
  • Odpowiedz
  • 3
@rzzz ja zawsze piszę, kiedy sprzedaję auto, że robię to, bo zmuszony jestem sytuacją osobistą.
Nic tak nie poprawia humoru p0lakom, jak wykorzystanie takiej okazji, na krzywdzie innego.

Ostatnio jak sprzedawałem na otomoto, to też mnie życie zmusiło, bo 1.9cdti zmieniłem na Vr6 3.2 w benzynie.
  • Odpowiedz
@rzzz: hyiundaia i30 w ten sposób sprzedawałem i go nie sprzedałem. Sugerowałem się cenami na otomoto i też bardzo mało odzewu, choć auto stan b.dobry. stwierdziłem, że jak mam za pół darmo sprzedać, to wolę nim dalej jeździć, ale jakby się go chciał pozbyć to faktycznie byłby problem.
  • Odpowiedz
@rzzz: mam problem ze sprzedażą auta; cenę spuściłem 2x i kończy się na telefonach i nikt nie przyjeżdża. Spuściłem 10% i idę w kierunku 15%; auto salon polska, zero kolicji, udostępniony w ogłoszeniu VIN, nr rejestracyjny i data pierwszej rejestracji, na foto komplet dokumentów z salonu i 2 klucze, ja osobiście jestem w szoku że to nie idzie nic a nic.
  • Odpowiedz