Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy można być w szczęśliwym związku, jeśli partner nie jest Twoim przyjacielem?

Mierze się z takim problem, bo chłopak ma na 90% narcystyczne zaburzenie osobowości, którego nie leczy. Wiąże się to z tym, że traktuje mnie z góry i nie jest zdolny do empatii, troski. A dla mnie to wyklucza prawdziwą przyjaźń. Najbardziej właśnie fakt, że ktoś nieszczególnie jest zainteresowany tym, co mam do powiedzenia, bo uważa, że i tak lepiej rozumie pojmuje jak działa świat.

I zanim się zapytacie czemu w ogóle z nim jestem, to odpowiem, że ma wiele innych zalet. Stara się być dobry, mimo ze to bardziej wyuczone niż z potrzeby serca, jest oddany i kocha mnie.

Ale martwię się, czy to ma przyszłość przez ten brak przyjaźni. Czy można po prostu kogoś kochać, ale nie mieć tak głębokiej wiezi emocjonalnej jak z przyjacielem?

#zwiazki



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 18
Czy można być w szczęśliwym związku, jeśli partner nie jest Twoim przyjacielem?


@mirko_anonim: przyjaciółce możesz powiedzieć "nie jedz tyle, bo ci dvpa rośnie". Swojej kobiecie lepiej tego w ten sposób nie komunikować.
przyjaciółce możesz powiedzieć "nie jedz tyle, bo ci dvpa rośnie". Swojej kobiecie lepiej tego w ten sposób nie komunikować.


@kosmita: jezeli twoja baba ma z tym problem to jest jebnieta
@kosmita: właśnie niby masz rację , ale wydaje mi się że problem jest gdzie indziej, po zębach wali w związku raczej rozdarcie między świętym spokojem i jego checia a checia bycia szczerym, przyjaciel a chłopak to jednak totalnie inne kategorie i z przyjaciółmi nie spędzasz tyle czasu nonstop - ergo nie mieli okazji cie #!$%@? bo znasz ich tylko z dobrej strony i widujesz przy piwie na grillu parę razy do
@mirko_anonim przerabiałam to - nie da się. Z perspektywy czasu wiem, że bliskość jest ważna, dzielenie się swoimi myślami, uczuciami jest ważna. Jak mężczyzna nie ma w sobie empatii dla Ciebie, to jest to jednostronny związek i prędzej czy później, to jebnie. Uciekaj i szukaj "normalnego" faceta, zanim sama wylądujesz na kozetce u psychologa lecząc się z jego powodu.
@Pan_Slon: nie mam zwyczaju przyjmować ocen innych jeśli chodzi o osoby z którymi żyję. Dałem przykład co w mojej ocenie odróżnia przyjaciela od przyjaciela/kochanka. Osobiście uważam że bycie z kimś to znacznie większy poziom intymności niż przyjaźń i nie jestem przekonany czy kobieta z którą jestem to moja przyjaciółka. To kobieta z którą jestem, zupełnie inna kategoria kontaktu niż przyjaciółka.

@KingaM mam przyjaciółki (choć przez lata uważałem że nie istnieje coś
@mirko_anonim osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości przeplatają to jacy są naprawdę z jakimiś przebłyskami bycia miłym, fajnym i udającym ze próbują być dobrzy by zamieszać Ci w głowie i później moc Cię potraktować jeszcze gorzej niż wcześniej. Jak już będą Tobą szorować po podłodze to stracą zainteresowanie i zmienia żywiciela (najczęściej zdradzają jeszcze w trakcie związku i rzucają jak druga gałąź jest pewna). Później będą się cieszyc życiem z nowa ofiara i
@kosmita: brak typowej dla związku intymności w relacji przyjacielskiej jest jednak irytujący na tyle by zajmowali dolną szufladkę pod partnerem, przyjacielowi nie powiesz że jesteś napalona na niego bo to zniszczy przyjaźń, ta swoboda i autentyzm sposobu bycia jest jednak na dużo wyższym poziomie w związku

Co do opki to wstrzymałabym się z tak poważnym i ostrym osądem, bo jest to dobieranie argumentów pod tezę, może wcale nie jest narcyzem, te
Anonim (nie OP): @KingaM:
KingaM
KingaM

Największe rażenie mają rzeczy na które nie masz wpływu albo bardzo trudno ci je będzie zmienić, a żeby komentująca osoba wiedziała które to są rzeczy to musi znać tę drugą osobę doskonale, także mówienie komuś kogo się nie zna żeby np. naprawił sobie zęby albo schudł może być wdepnięciem w otwartą ranę i ogromne gówno jednocześnie bo nie wiadomo czy ta osoba nie zapuściła
Anonim (nie OP): Narcyz wykorzystuje kogoś bo jest mu potrzebny. Przypatrz się swojemu związkowi i zobacz co mu dajesz. Bo jeżeli jesteś ugodowa a zapewne jesteś i jesteś kluchą, to dajesz mu całą siebie jako niewolnice. Znałem narcyza co od każdej typiary dostawał kosza po maks półtora roku, od jednej dostał nawet w łeb wałkiem do ciasta aż prawie wylądował w szpitalu. Dziewczyny były 25+ i nie dały się źle traktować,
przyjacielowi nie powiesz że jesteś napalona na niego bo to zniszczy przyjaźń


@KingaM: to jest powód dla którego nie wierzyłem i nadal raczej wątpię w przyjaźń męsko-damską. Zawsze, przynajmniej z jednej strony jest podtekst erotyczny, orbitowanie i liczenie na coś. Z moimi przyjaciółkami mam sprawę jasną, ich partnerzy znają nasze rozmowy, znają mnie, czasem są też moimi przyjaciółmi, zero akcji erotycznych, podtekstów, bliskości.

wyglada na to ze jesteś fałszywy w tym
Anonim (nie OP): nie da się, narcyzi z zaburzeniem psychopatycznym to nie są ludzie, byłam widziałam i straciłam wiele lat i mam uszczerbek na zdrowiu psychicznym ,który czasami wraca
po pierwsze z czego co czytam to tak jak u nie, narcyz jest panem a ty podnóżkiem, twoje zdanie jest śmieszne i się nie liczy, uwierz mi że dla narcyza ty cała jesteś śmieszna i odpowiadając na pytanie czy narcyz potrafi kochać
Anonim (nie OP): buahahaha, beka z was baby. Do tej wyżej, która opisała swoje życie z typem. Kilka lat musiałaś być z taką osobą żeby od niej odejść?
Teraz pojęcie narcyz jest kolejnym julkowym nadużywanym pojęciem. Same jesteście sobie winne. Trzeba było wybrać spokojnego mireczka, ale na takiego plujesz. Więc masz za swoje.
Teraz jak wejdziesz z kimś w związek to będziesz przekazywała tej osobie wyuczone szkodliwe zachowania. Weźmiesz teraz tego