Wpis z mikrobloga

#centralneogrzewanie #ogrzewanie #hydraulika #remontujzwykopem #budujzwykopem #budowadomu

Mam problem z tragicznie położoną instalacja CO z przed 50 lat. Jestem pewien, że największy partacz nie wpadłby na to, nawet jak na wiedzę z ówczesnych lat.
Mianowicie główny pion idzie na nieogrzewany strych, gdzie zimą jest ujemna temperatura. Od pionu, idzie 7 metrów rury i wchodzi przez sufit do pomieszczeń na piętrze. Zastanawiałem się dlaczego instalacja eksperosowo się wychładza i to jest chyba odpowiedź, zanim ta woda dotrze do pomieszczeń to po drodze ogrzewa klimat ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Również znajduje się tam otwarte naczynie wyrównawcze, czy przez nie również wytraca się temperatura?

Moje główne pytanie to jak doraźnie zabezpieczyć te rury i ewentualnie zbiornik wyrównawczy żeby po drodze oddawały jak najmniej ciepła. Otulina nie wydaje się najlepsza. Myślałem o jakiejś piance i formie w której mógłbym "zalać" odcinek rury. Możecie coś doradzić?
  • 11
@Reynald a dlaczego izolacja nie? Są gotowe łupki styropianowe, ale naczynia to nijak nie zaizolujesz, możesz próbować taką gotową watą szklaną z aluminium na zawnatrz, rurę od biedy też tym można izolować
@Reynald: Jak w domu mieliśmy starą izolację to było jakby zabudowane w szafie i osłonięte wełną. To jest dom/kamienica? Zależy jakie masz fundusze, ale każde ocieplenie przyniesie pozytywny efekt. Można poszukać odpadów wełny mineralnej. Jak strop dachu jest kiepsko ocieplony to położenie wełny przyniesie duże oszczędności.
@dociekliwyobserwator Wolałbym to tylko doraźnie zabezpieczyć a za kilka lat przebudować, ta instalacja jest i tak nieprzemyślana w tym domu. Na tą chwilę im taniej tym lepiej, chce zobaczyć czy w ogóle coś się zmieni