Wpis z mikrobloga

Wchodzę se zaglosować, a za mną rodzinka. Dwoje starszych ludzi i typ koło 35 lat. No dałna to nie miał, ale coś koło porażenia mózgowego na pewno. Prowadzili go za rękę, ledwo wiedział gdzie góra a gdzie dół. I cała trójka podchodzi do komisji i bierze karty (referendalne też ofc). Przychodzi do podpisu i ta babomatka do komisji: "uu z podpisem u niego to ciężko panie..." i do tego syna "no weź tu się chociaż imieniem podpisz. I MIE NA PISZ". I on coś tam #!$%@?ął jakiegoś iksa, po czym poszli wypelniać karty. No i tak, chłop co nie potrafi mieszanego na cienkim zamówić, będzie mi wybierał Polskę xD I tak to się żyje pomalutku

#wybory
  • 14
@Lesny_Boruta: zdziwią się, jak dostaną jakieś długi w spadku i on nie będzie w stanie się zrzec ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja osobiście znam taki jeden przypadek. Sam podpis nie wystarczy, tylko musi wiedzieć, co to "spadek" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlatego trzeba zadbać o ubezwłasnowolnienie, a nie interes partii :)