Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
W przeszłości myślałem o zostaniu psychologiem, bo mam taki charakter, który pasuje do tego zawodu. Doznałem różnych przykrości i mi się odechciało. Teraz zobaczyłem jakie obszerne i dotkliwe skutki ma złe postępowanie dla całego otoczenia.

Siedze teraz i się zastanawiam. Dlaczego ktoś miałby wzmacniać innych ludzi, jeśli w rzeczywistości inni ludzie są konkurencją w różnych dziedzinach życia? Zasoby są przecież ograniczone, a wiele osób jak kogoś nie potrzebuje to zostawia. Prymitywnie podchodząc do tematu to chodzi o to, że zdobyć zasoby w celu przekazania genów dalej. No więc jak to jest z tematem bycia altruistą? Poza poczuciem, że jestem dobry, bo w sumie co z tego?

Może mi ktoś to wyjaśni?
#pytanie #psychologia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: mkarweta
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@mirko_anonim
po czym wnioskujesz, że masz charakter pasujący do tego zawodu?

Co do altruizmu, nie ma altruizmu bo dostajemy coś w zamian.

Czucie się lepszym. Jeżeli nie masz pomysłów dlaczego to dla ludzi ważne i motywujące to chyba jednak nie masz charakteru aby być psychologiem ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): @10129 bo jestem człowiekiem empatycznym, który nie ocenia z góry innych. W sporach dobrze się czuję w roli mediatora. Nie mam też skłonności do zazdrości, a wolę podnosić ludzi w górę, a nie w dół. Złych ludzi postrzegam jako zagubionych. Mam też skłonność do filozofowania, miałem w przeszłości nawet zostać księdzem,a jestem ateistą.

Lubię pracę z ludźmi.

Problem w tym, że doświadczyłem wielu przykrości ze strony innych i to
  • Odpowiedz
  • 3
@mirko_anonim
brakuje tu nieco: rozumiem jak działa ludzka psychika, mam wysokie zdolności analityczne, umiem się odłączyć emocjonalnie od problemów innych ludzi - tu jest wskazana empatia poznawcza, ale samo współczucie już niekoniecznie -> "lekarz" nie ma być smutny z nami, ma być kompetentny, analityczny, chłodno oceniać a to jest trudne jak problemy pacjenta wywołują u niego emocje.

Jeżeli uważasz, że ludzie źli są zagubieni to oceniasz ludzi, zagubiony to ocena.

Jeżeli dzielisz ludzi
  • Odpowiedz
@10129:

Czucie się dobrym -> czucie się lepszym.

dlaczego czucie się dobrym by miało cokolwiek dawać jeżeli się nie wartościuje : dobry człowiek jest lepszy od złego? Bez tego wartościowania to by nie robiło nam różnicy czy jesteśmy dobrzy czy źli.


Niepotrzebnie wartościujesz to w odniesieniu do kogoś. To jaki jesteś w porównaniu do innych nie ma znaczenia. Znaczy ma znaczenie, jeśli nie chodzi o dobro, ale sprawianie wrażenia bycia
  • Odpowiedz