Aktywne Wpisy
![Agatk](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Agatk_g5Z1lEbIoM,q60.jpg)
Agatk +17
matwes +37
HAHAH PAMIĘTACIE JAK ŚPIEWALIŚMY "WYGNAMY ZŁO WYGNAMY W PIŹDZIEC" BO PEŁO PRZEJMIE WŁADZĘ
Otóż no fajnie to przejęcie wygląda:
- fabryka Intela - w dupę
- elektrownia atomowa - odłożona, czyli w dupę
- cepeka - w piździec
- terminal kontenerowy w świnioujściu - prawdopodobnie w piździec bo muszą helmuty audycik strzelić
- kij wie czy w ogóle zobaczymy sprzynt wojskowy z Korei
za to bynajmniej lgiebetom poparcie dali no i będzie
Otóż no fajnie to przejęcie wygląda:
- fabryka Intela - w dupę
- elektrownia atomowa - odłożona, czyli w dupę
- cepeka - w piździec
- terminal kontenerowy w świnioujściu - prawdopodobnie w piździec bo muszą helmuty audycik strzelić
- kij wie czy w ogóle zobaczymy sprzynt wojskowy z Korei
za to bynajmniej lgiebetom poparcie dali no i będzie
Pracuje fizycznie na produkcji, za pracę oprócz wypłaty mam kartę płatniczą na którą są przelewane środki na tzw posiłek regeneracyjny(czyli inaczej mówiąc kartki żywnościowe na karcie/ głównie do zakupów spożywczych i działa w restauracjach).
Otóż ostatnio był u mnie kolega i zamówiłem pizzę i zapłaciłem ww kartą(przed zamówieniem uzgodniliśmy płatność po połowie).
Gdy powiedziałem jej o tym ta stwierdziła, że jak mogłem brać pieniądze od kolegi, że przecież to nie poszło z mojego prywatnego konta żeby miał mi oddawać połowę, tylko z karty żywnościowej która jest dodatkiem w mojej pracy i powinienem mu darować.
Gdy wytłumaczyłem jej, że na środki na owej karcie też pracuję, to stwierdziła, że to i tak jest dodatkowa kasa na jedzenie i powinienem to mu to darować.
A wy co myślicie?
#jedzenie #niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
@COVID-21: Z dziewczyną i jest zadowolona. W sumie wiszę jej 200 zł z tego co widzę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sam miałem system, który opisałeś, w pracy znajomemu kawę kupiłem, batonika etc.
Potem on mi herbatę i batonika i tak na zmianę, różne sytuacje w życiu bywały, raz mi kartę zablokowali i nie miałem kasy to on kupował a drugi raz odwrotnie
MIMO tego, nie widziałem ostatnio problemu z nim, żeby podzielić się kosztami za kupno butelki i popity, w domu flaszka nawet nie otwarta a
No ale to powiedzmy kwestia jakiś poglądów... bardziej martwi