[Finsky]

Czy jak są studia licencjackie za które ma się 180 ECTS, studiuje się rok, czyli wykorzystało te 60, ale chce się zmienić kierunek na JEDNOLITE MAGISTERSKIE gdzie do zdobycia jest 360 punktów, to te 360 punktów po zmianie kierunku jest dla studenta NALICZANE od nowa i dopiero od tego odejmuje się 60 które się poniekąd zmarnowało, i wtedy płaci się tylko za te 60, czy za 60+180? (pomijam te 30 ects ktorymi mozna sie ratowac).

W odniesieniu do tego wpisu http://www.wykop.pl/wpis/7300412/czy-jest-tu-ktos-orientujacy-sie-w-przepisach-doty/17345894/#comment-17345894

#studbaza #studbazaproblems #ects #prawo #studia #pytanie

[Z.....S]

@Finsky: ectsy sie nie traci, je sie ciezko zdobywa

[Finsky]

@ZUS_KRUS: to jedna cholera ;p anyway - problem chyba rozwiązałem sam, szczegóły we wpisie powyżej.

[Z.....S]

@Finsky: no wlasnie nie, to duza roznica. Zalezy co studiowales i na co chcesz sie przeniesc

[Finsky]

@ZUS_KRUS: Nie ja. Studia licencjackie -> jednolite magisterskie. Ale według tego, co jest tam napisane, przy zmianie kierunku dostaje się NOWY limit punktów i odejmuje te wykorzystane. Więc owszem, płaci się, ale tylko za te które się "wystudiowało", nie dopłaca się za te których niejako brakuje do nowego kierunku. Przynajmniej ja tak to rozumiem i jest raczej logiczne.