Wpis z mikrobloga

Ciekawostka z historii, nie tak odległej. Węgierski żołnierz Andras Toma jest uznawany za ostatniego jeńca 2 WŚ. Został ranny i pojmany przez rosjan w 1945 w okolicy Krakowa. Wysłano go do szpitala w głebi rosji, gdzie żaden z lekarzy nie słyszał nigdy i nie rozumiał węgierskiego. Uznano to za bełkot szaleńca i umieszczono go w zakładzie dla psychicznie chorych.

Dopiero w 2000 roku Słowak, zwiedzający szpital, rozpoznał że to język węgierski. Andras przez 55 lat niewoli, nie nauczył się rosyjskiego, nikt z nim nie rozmawiał. Finalnie, po interwencji ambasady zwolniono go i wrócił do Węgier, zaledwie 23 lat temu. Zmarł 4 lata później

link do wiki
#ciekawostkihistoryczne #drugawojnaswiatowa #iiwojnaswiatowa
  • 2