Wpis z mikrobloga

@Ibralew: No to trzeba się zastanowić, czy się ucieka, przybliża i szuka ratunku, czy tylko biadoli na wykopie, który nie jest miejscem do leczenia chorób.
@gien: a psychiatrzy, którzy ucinają kontakt, gubią karty pacjentów, mają wszystko w dupie - to jest miejsce do leczenia tego? Warta, psychiatryk, gdzie jesteś smieciem dla nich, mimo starań, nadal mają Cie w dupie, może to jest odpowiednie miejsce?
@Ibralew: a ty umiesz konstruktywnie, a nie tylko ,,bzdety"? Moja depresja wzięła się z alkoholizmu. Nie piję od ponad pięciu lat, depresja znikła bez żadnej terapii. Wnioski nasuwają się same. Pewnie w swojej pewności siebie uznasz to za przykład anegdotyczny, ale to już nie mój problem.
@sanctioned_suicide stary opcje są dwie. Idź na zamkniętą terapię albo mityng aa. Jakbyś potrzebował pomocy ze zlokalizowaniem grupy niedaleko siebie to napisz. Mi aa uratowało dupę, bo jakiś czas temu też ryczałem, a cierpienie nie miało końca. Dzisiaj jest zupełnie inaczej!