Wpis z mikrobloga

@cooles: Ja przeszedłem tylko raz, ale też zrobiłem wszystko co mogłem, grałem chyba z 400 godzin i teraz też tak średnio mam ochotę i czas robić znów to samo. Co prawda fajnie by było zobaczyć questy straży, bo grałem tylko po stronie Araxos, ale zniechęca mnie wątek główny i zakończenie, bo maxować znów postać tylko po to, by tak skończyć... no trochę słabo ;) Chociaż korci mnie teraz, żeby dla odmiany
@Davos87: 400 godzin chryste, wy wąchacie każdy kwiatek z każdej strony przy tym graniu? Ja grałem 60 i miałem już dość, przez rozdział 5 i 6 to rushowałem byle już to zakończyć.

Ponad 100 godzin na zegarze w grze (przy zapisie) miałem tylko w Odysei, której nie skończyłem bo tam to już przesadzili z długością. W Returningu dobijałem do 80.
@Antorus: Lost me at Returning XD Nie jestem fanatykiem, ba, nawet fanem Kronik i dosłownie "przeszedłem raz i dziękuję", ale Returning jest dla mnie tragiczny i oczywiście, że doceniam pracę włożoną bo widać, że jest tego w #!$%@?, ale taki total conversion, inne sterowanie i ruski dublaż mnie po prostu odrzuca, bo nie czuję, że gram w gotika :f
400 godzin chryste, wy wąchacie każdy kwiatek z każdej strony przy tym graniu? Ja grałem 60 i miałem już dość, przez rozdział 5 i 6 to rushowałem byle już to zakończyć.


@Antorus: Ok, sprawdziłem właśnie statystyki i jednak grałem 288 godzin, czyli niecałe 300, a nie 400 :D A skąd mi wyszło tych 288 godzin? Ano robiłem bardzo dokładną eksplorację mapy praktycznie co rozdział (oczywiście zapuszczałem się tam, gdzie nie byłem