Wpis z mikrobloga

@Tiab: prawie cala podstawowke w takich przechodzilem, dobrze sie gralo w pile bo dobre czucie z uwagi na to, ze byly tak cienkie, ze prawie jakbys mial pilke przy golej stopie. za to w gimbazie jak raz takie posiadlem to juz bylem na tyle ciezki, ze przy chodzeniu po kostce brukowej bylo czuc uderzanie stopami w podloze

generalnie w czasach powiedzmy 2000-2007 wszyscy poza dziecmi nieco lepiej sytuowanych rodzicow w takich
@Tiab: moje debilne gimnazjum wymyśliło sobie, że będzie to cześć obowiązkowego mundurka szkolnego. To że większość skończyła z płaskostopiem jest chyba oczywiste...
@illaddictyou

jaka amortyzacja co Ty #!$%@? o kręgosłupie? Akurat dla kręgosłupa najzdrowsze jest chodzenie boso....


Weź pod uwagę, że dzieci i młodzież często mają wady postawy (płaskostopie), do tego w tym wieku kości stóp są jeszcze elastyczne. Te buty miały kompletnie płaską wkładkę.
@Tiab ja chodziłem w trampkach w podstawówce a wszyscy właśnie na tym co na zdjęciu, zwanym u mnie halówki. Każdy mówił że wiocha chodzić w trampkach, no ale tak, wyprzedziłem mode. Potem byle wsiur chodził w conversach i nagle już były modne
@Tiab: To byli czasy, że całe osiedla w tym chodziły, a niemało dzieciaków było tak biednych, że to były ich jedyne buty. Szybko się #!$%@?ły od biegania i kopania gały, ale kosztowały 10zł, więc nie szkoda. Można powiedzieć, że jak na swoją cenę były niezłe, ale i tak są symbolem biedy polskiego społeczeństwa w tamtych latach.