Wpis z mikrobloga

Byłem na "Zielonej granicy", abyście Wy nie musieli tego robić. Z własnej, nieprzymuszonej woli. Zupełnie mi było nie po drodze z tym filmem i tylko utwierdziłem się w tym zdaniu. Dalej spoiler z fabułą.


#film #kino #polityka #strazgraniczna
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ostaszewską, która zdecydowała się nawet spać w lesie z 3 uchodźcami/nielegalnymi imigrantami


@bambo: czuje potencjał na spinoff, w innej konwencji nakręcony
  • Odpowiedz
  • 7
Dodam, że za wieś w Polsce, do której przybyli nielegalni imigranci, Pani Holland obrała Wilkowyje z "Rancza". Słynny sklep, kościół i ławeczka w tle. ¯\(ツ)/¯ Skojarzenia, które towarzyszą oglądającym, na pewno pasują do konwencji filmu.
  • Odpowiedz
Był tam też nasz bohater strażnik graniczny, który to właśnie niósł na rękach ukraińskie dziecko (i tak będąc po chwili zruganym przez aktywistkę "Granicy", że na ludzkie gesty wzięło go dopiero tera


@bambo: No w sumie to tak było. Abstrahując od kwestii politycznych to chociażby słynne dzieci z Michałowa zostały wyrzucone przez granicę, a dzieci z Ukrainy ciepło przyjęte.
  • Odpowiedz