Wpis z mikrobloga

raczej nie będę miał wielkiego wpływu na to jaką mam call liste


@Samochodzik_: to będziesz robił na połączeniach wychodzących? Jak da radę to przerzuć się na przychodzące. Rozwiązywanie problemów klientów będzie o niebo lepsze (chociaż też niezbyt dobre) od dzwonienia do nich i w ich mniemaniu zatruwaniu im dupy.
  • Odpowiedz
@Samochodzik_: raz pracowałem w call center. Zgodziłem się tylko dlatego, że było to przedłużanie umów w Orange u klientów biznesowych. Ludzie wiedzieli, że będziesz dzwonił, wiedzieli czego chcą, nie traktowali Cię jak intruza i dla wielu było po prostu wygodniej ogarnąć nowe umowy przez telefon, niż latać do biura w godzinach pracy. Mieliśmy normalne prowizje i wypłata w okolicach średniej i wyżej, była normą.

Jeśli macie gdzieś przedłużanie umów, to spróbuj
  • Odpowiedz
@Yenn_z-Wyspy7Slonc

@bojackHorsemanPatataj: ale go pocieszyliście, każdy jakoś zaczynał, przejdzie ten etap nabierze pewności siebie i pójdzie dalej.


Ale właśnie dzięki temu, że będzie miał wywalone na gówno pracę to nie będzie się tak stresował. Także więcej dobrego niż złego dadzą takie pół żartobliwe posty jak mój.

Jak zaczynałem swoją karierę to nic tak na mnie dobrze nie działało jak teksty mojego dziadka:
"A czym ty się przejmujesz? Przecież cię nie zastrzelą
  • Odpowiedz
@Samochodzik_: rób swoje, szanuj się i staraj się jak najwięcej nauki dlamsiebie wyciągnąć. To jest spoko szkoła życia. Jak będą jakieś opcje w rekrutacji wewnętrznej to próbuj. Można zyskać dużo nieoczywistego doświadczenia w takiej pracy. Powodzenia!
  • Odpowiedz