Wpis z mikrobloga

@MrSzakal: jak byłem dzieciakiem, ojciec obiecał, że kupi mi jakąś fajną gierkę na Mikołaja. Strasznie się zajarałem, w głowie rozmyślałem nad wszystkimi bieżącymi hitami. No i dostałem to Rally, pamiętam to rozczarowanie i robienie dobrej miny, żeby ojcu nie było przykro. Nie jego wina, nie znał się na grach i ktoś w sklepie mu ją wcisnął. Na domiar złego tydzień później ta sama gra była w czasopiśmie, które kupowałem - "Komputer
@MrSzakal ooo tak. Przytłaczały mnie za młodego te olbrzymie trasy po ciemku, więc grałem ciągle w te najorsztsze xD do dziś jak widzę Ford Puma (oczywiście teraz bardzo rzadko) to sobie myślę: kurde, ale autko