Wpis z mikrobloga

@uchate: sam Fullfiled Desire to imho majstersztyk. Najlepszy mashup oryginalnej ścieżki dźwiękowej, jaki słyszałem. Samo Crisis Core to jedna z moich ulubionych gier ever. Jedna z nielicznych, którą przeszedłem na absolutne 100% (mimo irytującego systemu zdobywania doświadczenia i używania Limit Breaków/summonów ;d).
@przemyslany_nick: FF 7 to jedyna część w którą grałam, ale utknęłam na jakimś bossie (matko jak to się odmienia) i nie skończyłam. Uwielbiam całą historię siódemki, oglądałam gameplay Crisis Core (jakie to było smuuutne ;_;) nawet kupiłam ten film "Advent Child" ale w sumie średnio mi się podobał, chociaż wizualnie miły dla oka.
@uchate: Ano, jak na chińską bajkę, to całkiem tym Koreańcom wyszła. Advent Children też oglądałem, ale było jakieś takie... kompletnie ponure w stosunku do całej reszty z tego uniwersum. FFVII nie była taka "szara" do granic możliwości. Jeszcze tylko chciałbym Dirge of Cerberus sprawdzić i chyba zdobędę ponownie PS2, żeby móc przejść. Przy okazji pogram w jeszcze jakieś- można teraz już śmiało powiedzieć- klasyki, w które z jakiegoś powodu nie pograłem
@uchate: No, to nie jest generalnie cutscenka, ale chodzi mi o to to tuż przed zakończeniem. Była taka niby-walka (w domyśle miała wymęczyć gracza [czego wtedy nie wiedziałem], by ten wyszedł z punktów hp, many i cokolwiek tam jeszcze było). Po dwóch minutach zacząłem trybić, że chyba zgon może być opcją na zakończenie. Po dziesięciu zrozumiałem, że nie ma drugiego, dobrego zakończenia i niczym główny bohater zdałem sobie sprawę z beznadziei
@uchate: Ano. Mam cichą nadzieję, że jeszcze coś z tym uniwersum zrobią ładnego. Twórca FFVII wspominał, że świat z VII jest tym samym co w X, tylko że wcześniej dużo. Na FFVII-2 nie liczę, ale może jakiś "most" między VII a X... (ale nie w stylu Dissidii ;d). Myślę, że nie pozostawią krowy znoszącej złote jaja, bo te nowe fajnale słabe trochę.

Dobra. Nie zawracam dalej. Dzięki za pogawędkę i dobrej
@uchate: Bo generalnie każda gra FF to inny świat (chyba, że numerek ten sam, ale podtytuł inny, jak np. właśnie FFVII i Crisis Core/Dirge of Cerberus, czy FFX i FFX-2). Nie licząc Dissidii (taka "bijatyka" na PSP, która łączy wszystkie gry w kupę), żadne Finale o różnych numerkach się ze sobą fabularnie nie łączyły oficjalnie. Jakiś czas temu jednak twórca kilku z tych starszych przyznał, że dwie z pozoru różne całkowicie