Wpis z mikrobloga

@Catmmando Mam trening biegowy ułożony pod swój kanapowy tryb życia. W kwietniu miałem problem, żeby przetruchtać 1km, dzisiaj robię 8 km, jak jest taka potrzeba i nie mam na myśli marszu. Ważę się codziennie, po porannej toalecie. Wagę stawiam w tym samym miejscu na podłodze, bo już miałem wrażenie, że jak wędruję po łazience, to pokazuje różnie.
@Kinior hmm co ustawiłeś że pokazuje Ci limit 1900? Ja przy wadze 95 jak byłem u dietetyka i robieniu 3 treningów po 1h biegu, to kazała mi jeść 2300/2400 i chudlem 1kg jak nie #!$%@? słodkiego. Więc jakoś bardzo mało Ci wyliczył
@Kinior: po przeczytaniu tego wszystkiego wnioskuję, że walisz w #!$%@? równo. Nie wliczasz wszystkiego i się dziwisz, że waga stoi. Kwestia ilości kalorii, białka też nie jest bez znaczenia, ale nie ma co wdawać się w szczegóły.
Zrób tak. Ustal sobie na początek cel jedzenia 2k kcal dziennie z dosłownie wszystkiego co wkładasz do gęby i tyle.
@Kinior: możesz robić to nawet nieświadomie... Po prostu jedz codziennie dokładnie te 2k kcal zamiast kombinować z jedzeniem niespełna 900 kcal a później rzucać się na jedzenie #!$%@? wie kiedy o #!$%@? wie gdzie...