Wpis z mikrobloga

Uwielbiam te popołudniowe kawy u rodziny. Jestem na dość ostrym zakręcie życiowym (rozwód, alimenty, po 12 latach małżeństwa, zostawiła mnie dla innego).
Ciężka depresja here. Codzienne myśli magiczne, o czym troche napomknąłem, złote rady rodziny?
-a co ja mam powiedzieć
-a czemu nie próbujesz być szczęśliwy? Zrób coś z tym
-a może znajdź sobie jakaś dziewczynę

No k... rzeczywiście, jak ręką odjął ( ͡º ͜ʖ͡º)

#feels #depresja #rodzina #samobojstwo
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop
  • 3
A co mają ci powiedzieć? Sam się wpakowaleś w deprechę i sam musisz z tego wyjść.


@1masa: szwagier to Ty? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

a biegać próbowałeś?


@Pawery1: na razie zimne prysznice i kurs tańca
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 3
@cacum3: żeby nie być dzbanem, który użala się ale nic nie robi, byłem u psychiatry i psychologa, jednak to nadal nie rozwiązuje moich problemów, których natura na chwile obecną jest ekonomiczno społeczna
  • Odpowiedz
@Elev: ok, ale chodzi o to żebyś nie zawirował i. Je stracił zdrowia. Potrzebujees wsparcia od kogokolwiek kotgo lubisz. A dzieci macie? Musisz tylko przepracować, wygadać się. To przeminie i jak nie zwariujesz to będzie lepiej
  • Odpowiedz
@Elev: Ogonie chodzi o to że depresja zaczyna się w głowie od negatywnych myśli i można się tak zapętlić że potem ciężko sobie łeb wyprostować. Dlatego napisałem że sam się do tego doprowdzileś. Wiadomo że myśli poprzedzone są jakimiś niechcianymi wydarzeniami ale to n zmienia faktu że banie zryłeś sobie sam. Żeby z tego wyjść trzeba robić dokładnie odwrotnie niż to co cię do tego doprowdzilo.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 3
@cacum3: 2 dzieci, 12 i 8 lat, dlatego mam alimenty, na szczęście jedynie w tym dzisiejszym towarzystwie była moja siostra, która chyba bardziej rozumie takie stany, taki mój osobisty spowiednik, o wiele lepiej usłyszeć "każdy ma swoje problemy i każdy je inaczej przeżywa, pamiętaj moje drzwi są otwarte"

@1masa: na pewno są ludzie, którzy w każdej sytuacji szukają nowych dróg, coś w stylu "tu nie mówimy problem, tu
  • Odpowiedz
@Elev: wygadaj się, myśl, w razie kłopotów ze zdrowiem psychicznym wiesz co robić. Szukaj grup wsparcia. Wyplacz nawet. Jak byla dziećmi nie będzie grać to wykaraskać się ze złego samopoczucia będzie w miarę łatwo m daj sobie czas. Dbaj o siebie
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 2
A co z domem, wybudowałes?


@1masa: stan deweloperski prawie, budowa wystawiona juz na sprzedaż
ostatnie pół roku związku właśnie było pod tym względem ciężkie, bo już czasowo i budżetowo przestało się spinać
kredyt w transzach i bank już zaczął grozić, że jak nie uruchomimy ostatniego etapu to kary bądź wypowiedzenie umowy
transze rozliczyliśmy 6.02, 9.02 już byłem sam (,)
  • Odpowiedz
  • 117
@Elev: Tak jak napisałem, negatywne doświadczenia powodują że myślisz tylko o tych negatywach, to ryje banie i odbiera energię i chęci. Ogólnie sposób wyjścia należy zacząć od zmiany myślenia, nie myśleć o niczym co wywołuje negatywne emocje typu żona czy cokolwiek. Stwórz sobie w głowie pozytywny świat i o tym rozmyślaj, napraw najpierw strefę myśli, to jest pierwszy krok. Gdy coś ci się przytrafia negatywnego, myślami wracaj do swojego idealnego,radosnego,
  • Odpowiedz
e doświadczenia powodują że myślisz tylko o tych negatywach, to ryje banie i odbiera energię i chęci. Ogólnie sposób wyjścia należy zacząć od zmiany myślenia, nie myśleć o niczym co wywołuje negatywne emocje typu żona czy cokolwiek. Stwórz sobie w głowie pozytywny świat i o tym rozmyślaj, napraw najpierw strefę myśli, to jest pierwszy krok. Gdy coś ci się przytrafia negatywnego, myślami wracaj do swojego idealnego,radosnego, pozytywnego świata. Za jakiś czas powinna
  • Odpowiedz
@Elev: tak mnie to zastanawia, ona ciebie zostawiła i ty masz płacić alimenty? to brzmi jak "nigdy ale to nigdy nie rób dzieci" dla każdego faceta ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 6
tak mnie to zastanawia, ona ciebie zostawiła i ty masz płacić alimenty?


@Kaiborr: witamy w Polsce, Ona zamieszkała z nowym po 2 miesiącach i zapewniała dzieciom wyższy standard, kolejnym argumentem było, że ja nie spędzałem z dziećmi czasu (budowa)
mamy rozwód z jej wyłącznej winy, ale to nie ma znaczenia, w sądzie ma znaczenie jedynie dobro dzieci

komu zależało bardziej na
  • Odpowiedz