Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czasem będąc w górach nachodzą mnie takie myśli w stylu "a co jakbym teraz wziął rozbiegł i skoczył?"
W sensie nawet nie myśli, po prostu wyobrażam sobie siebie skaczącego z przepaści i lot.
Nie rozważam co potem, i nie robię tego też z żalu, po prostu nachodzi mnie taka szalona myśl, którą szybko próbuję ukrócić stanowczym NIE.

Czy to normalne, czy jakaś choroba ?
Dodam, że od dziecka miewałem sny, gdzie wyskakiwałem z balkonu, ale nie żeby się zabić, po prostu wyskakiwałem i lądowałem na drzewach.
Nie wiem czy to ma z tym w ogóle jakiś związek, ale trochę mnie to przeraża, a głupio o tym z kimś porozmawiać, bo zaraz będzie, że to myśli samobójcze, chociaż kto wie, czy nie jakieś podświadome.

#psychologia #psychiatria #gory #samobojstwo



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 4
@mirko_anonim fantazjowanie nad własną śmiercią bez myśli samobójczych może być odzwierciedleniem Twojego chwilowego nastroju i oceny swojego życia. Nie jest oznaką chorobową. Może się nasilać w momencie pogorszenia nastroju, może tez występować spontanicznie bez żadnej przyczyn formie luźnej myśli bez kontekstu. Jeżeli będą się nasilać nie będziesz mógł w stanie przestać fantazjować lub/i będziesz miał objawy depresji to zgłoś się do specjalisty.
@mirko_anonim: normalna sprawa, ja czesto sobie wyobrazam, ze wyskakuje z balkonu, rozczapierzam konczyny jak szybujaca wiewiorka i spadam, ale tez szybuje troche ku najblizszym sosnom, bo sam jestem Sosna, do tego mieszkam pod lasem :) Najpierw "korona" lagodzi impet, a pozniej elegancko zsuwam sie po galeziach i samym pniu na ziemie.
A potem czytam gdzies, ze ktos wyskoczyl, nadzial sie na jakas galaz i mu flaki wypruło, albo w ogole nie