Wpis z mikrobloga

@fishery: chcialam cos odlozyc wpierw... Potem pandemia... I tak sie to przeciągnęło. Teraz wiem, ze powinnam odejsc natychmiast po roku bylby zasilek... Teraz koszta poxostania yam sa ogromne...
@Joa024: Nie będę ukrywał, że to bardzo trudne sprawy. Co do urlopów, też tak miałem, że albo niby zgłaszałem za wcześnie, albo niby za późno a włazidupy dostawały jak chciały i kiedy chciały bez żadnych problemów. Jest to kure*ska metoda buraków przełożonych na podporządkowywanie sobie ludzi, dlatego w wielu firmach to system rozstrzyga takie sprawy (np.w Amazonie) i nie da się z tym walczyć. Co do molestowania w miejscu pracy, to
@wojtek-m: on mnie sie nie pytał kiedy chce... Tylko mi dal urlop bez pytania. W tym roku sie pytał, powiedzialam termin, ale tak czy siak, probowal sie pytac czy moglby byc inny, bo jakas wlasnie chciala... Tak samo chce wolne to patrzy czy tamte nie chcą w tym czasue i wtefy mi daje. Jedna co ma 51 lat cos wypalila do mnie ostatnio masz 32 lata to powinnas mi mowic per
@Joa024: Poszczucie jednych pracowników na drugich, to stara rzymska zasada "dziel i rządź". Uciekaj stamtąd kobieto, bo jak już jest coś takiego to będzie tylko gorzej, wiem co mówię, bo sam 3 lata tak przemęczyłem w ostatniej firmie a i tak musiałem się zwolnić i tylko znajomych straciłem i dupę obrobioną na pół miasta mam. Chociaż w moim przypadku to przez Panie, które mnie skłuciły z przełożonymi. :( Szukaj jak najszybciej
@wojtek-m: poza olecami mowia o nim swinia, cham, nie szanuje nas. Lecz chętnie mowia o seksie, jedna zostala poklepana w tylek, a dopiero co niedawno narzekala, ze jej nie szanuje.
@Joa024: Jeśli inne wspópracownice na ciebie krzywo patrzą, bo krytykujesz szefa (tak zrozumiałem), to prawdopodobnie obrabiają ci dupę na boku wespół z nim, ale jak teraz mi piszesz, że inne przy tobie na niego narzekały, to szczerze nie wiem już o co ci chodzi i chyba musisz się kogoś innego poradzić, bo widzę, że masz jednak inną sytuację w pracy niż ja.
@wojtek-m: narxekaja na niego, mimo to gadaja, smieja sie, jednej kopnął w wozek i ochrzanil, za 5 sek z mim gada normalnie. Ja nie udaje, ze nic sie nie stalo. One tak. A Ty jaka miales sytuacje?
@Joa024: Długa historia, zaczęło się niewinnie, że baby z pracy chciały mnie wyswatać z jakąś swoją starszą ode mnie koleżanką. Nie byłem chętny to, zaczęły sabotować moje prywatne starania w znalezieniu drugiej połówki. Bardzo szybko zdałem sobie sprawę, że nic z tego nie będzie i już chciałem z nimi po prostu normalnie rozmawiać, to same zaczęły prowokować sytuacje w których mogły mnie ośmieszyć publicznie za "podrywanie młodszych".I jeszcze pal licho takie