Wpis z mikrobloga

@bart40404: w przyszłym roku w Warszawie będzie słabo, bo w tym roku ruszyło mało inwestycji. Przy stópkach 0 to człowiek musiał kupować dziurę w ziemii i decydować się w ciągu tygodnia-dwóch, ale co chwilę ruszała nowa inwestycja, nawet jak przegapił perełkę to zaraz pojawiała się nowa. Teraz ma się więcej czasu na decyzję, ale wybór jest o wiele mniejszy i nowych ofert jak na lekarstwo.
@BurzaGrzybStrusJaja: nie wiem czy buduje się mniej, natomiast zdecydowana większość mieszkań na 2024 jest wykupiona, tak samo jak spora część na 2025 - jest dramat na rynku pierwotnym.
@Gustav88

tak już nik nigdy nic nie zbuduje i nie sprzeda używanego

Zbuduje, tylko kiedy i za ile? Na teraz jest wizja wynajmu + opłacania odsetek przez 2 lata od etapu dziury w ziemii, a na rynku wtórnym wszystko przebrane.
natomiast zdecydowana większość mieszkań na 2024 jest wykupiona, tak samo jak spora część na 2025 - jest dramat na rynku pierwotnym.

@chinski_pierozek: I co z tego powodu? Nikt jeszcze nie mieszka w tych mieszkaniach, które się budują. Przecież dopiero jak ludzie się przeprowadzą do tych nowych mieszkań to ich potrzeba zostanie zaspokojona.
Około 30% tych zakupionych mieszkań było kupionych jako pierwsze mieszkanie(dane z 2021 - pewnie w 2022 nawet mniej). Z
@EconomicDisruption: z ta wieksza iloscia czasu na podjecie decyzji to bym polemizowal. jak w Wawie tylko pojawia sie cos co wyglada dobrze i nie ma ceny z sufitu to znika w 3 dni i nie mowie tylko o mieszkaniach w limicie bk2% ale i takich po 1,5 banki.