Wpis z mikrobloga

Największą bekę mam z pastiboksa xD Jak była pompa na stopach procentowych to nie nadążał pisać wysrywów na tagu, po kilka dziennie wieszczących upadek rynku i masowe licytacje. Taki był mądry, a jak przyszło co do czego to utkał #!$%@?ę i od czterech miesięcy się nie odzywa xD


i to jest naturalny kierunek rynku po takim trigerze, na co dowody mamy poprzez spadajace ceny tam gdzie rynek dziala w miare normlanie, a
Skup poszedł za gotówkę.

@TypowyZakolak możliwe - ludzie kupowali przed kredytem w obawie przed wzrostem cen spowodowanych FALĄ popytu - której nie ma. Zwyczajnie nie ma tyle chętnych osób(ze zdolnością kredytową) na mieszkania w tej cenie.

no i tu jest problem, bo ty patrzysz na sprzedaz. Czyli zamkniety proces kredytowy - pozytywna decyzja + podpisanie umowy. Imo mozesz sie mocno zdziwic do konca roku jak te zalegajace wnioski zaczna byc domykane xD
@del855: Być może nie do końca jasno się wyraziłem. Fakt, że polski rynek mieszkaniowy to patola, to inna sprawa. Nie zmienia to jednak tego, że dalej mogę mieć bekę z gościa, który rok temu mało się nie zesrał ze szczęścia że "Glapa dojedzie kredyciarzy", wyzywał ludzi na tagu, a jak się okazało, że wszystkie jego przewidywania są gówno warte, nagle się schował bo on "hehe teraz będzie tylko obserwował".
@BurzaGrzybStrusJaja: pamiętaj ze lipiec to pierwszy miesiąc programu, ten kto zdążył wszystko domknąć w ciagu 20 dni roboczych jest zwyczajnym farciarzem. Brałem zwykły kredyt na długo przed bk2pro w Krk i wydanie pozytywnej decyzji kredytowej wlasnie tyle trwało w PKO xD a nie mówię tu nawet o podpisaniu umowy kredytowej, to zrobiłem później. Kolejna przesłanką ze na rynku jest jakiś armagedon jest ilość ofert sprzedaży i to co zostało... ciagle sobie
@Kutafonix215: On po prostu czekał za długo i teraz musi sobie racjonalizować swoją decyzję. Nie wiem ile ma lat, ale kiedyś ludzie to "liczyli" i o ile dobrze kojarzę, to pewnie teraz bliżej mu do 40 niż 30. Kisi pieniądze na lokatach i kontach oszczędnościowych i traktuje zakup pierwszego mieszkania jak inwestycję z nadzieją, że zapłaci kilka % mniej, nie patrząc zupełnie na komfort życia i na to ile czasu marnuje
@Kutafonix215: zgadzam się, ale ciągle nie jest to zasługą programu bk2%. Zwyczajnie nie jest on w stanie wygenerować takiego popytu. Nawet jak spojrzysz na liczbę wnioskujących to w 2021 roku tych wnioskujących było więcej niż teraz.
Pewnie w sierpniu będzie z 13 tysięcy udzielonych kredytów mieszkaniowych - co jest liczbą o połowę mniejszą niż w 2021 roku, a we wrześniu co najwyżej zrównamy się z dołkiem z czasów covid. Czy zasługuje
@pp93: dokladnie, ja sam bardzo dlugo odwlekalem zakup bo byly niby przeslanki do przecen - poczatek covid, potem nic nie udalo mi sie znalezc w szale niskich stoopek i dotarlem do etapu ich podnoszenia/zmiany rekomendacji knf. To byly jakies racjonalne przeslanki ze moze jebnie, teraz to nie wiem co by sie musialo #!$%@? zeby czekanie od tamtych czasow sie oplacilo... jeszcze wakajki kredytowe wpadly dla osob, ktore sie wstrzelily w covid