Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kilka dni temu firma do której aplikowałem miała się do mnie odezwać z feedbackiem nawet jeśli będzie negatywnie. Rozmawiałem z rekruterką i zapewniała mnie, że się odezwie jak team leaderka wróci z urlopu. Problem w tym, że wróciła już w ubiegły poniedziałek a ogłoszenie widzę, że nadal wisi i jest aktywne do 2 września (do jutra). Mam dylemat, bo muszę dzisiaj dać znać jednej firmie czy przyjdę do nich w poniedziałek na dzień próbny a tam jest dość daleko i słabe warunki pracy - po prostu nie chcę tam iść. Bardziej zależy mi na tej firmie, która rzekomo ma się odezwać, bo są super warunki pracy, możliwość rozwoju, firma międzynarodowa i stanowisko w 100%ach odpowiadające moim kwalifikacjom oraz doświadczeniu. Nie wiem co robić. Muszę jak najszybciej podjąć się nowej pracy, bo zwariuje, ale też nie chcę się wpakować w jakiś korpo-januszex z którego #!$%@? po tygodniu. Może napisać ponownie do rekruterki czy mogę liczyć dzisiaj na odpowiedź skoro ogłoszenie jest do jutra, bo ja muszę dać znać innym firmom odpowiedź? Czy może lepiej nie pisać o innych firmach? Będę wdzięczny za jakiekolwiek odpowiedzi. Udanego dnia! #pytanie #pytaniedoeksperta #rekrutacja #praca #pracbaza #neet



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
@mirko_anonim: Nastaw sie raczej na to ze ta super firma zatrudni kogos innego skoro sie nie odzywaja. Zazwyczaj takie sprawy ida szybciutko jesli jestes wybranym kandydatem. Zadzwonic / napisac natomiast nie zaszkodzi - jak masz dostac te robote to niewazne czy bedziesz pisal czy nie, i tak ja dostaniesz. W przeciwna strone jest dokladnie tak samo.

Albo szukasz dalej albo lec na dzien probny do innej korpo i zobaczysz co bedzie.
✨️ Autor wpisu (OP): @ch1nczyk: Głównie chodzi mi o to, że nie chciałbym sytuacji, że ja podpiszę jakąś umowę a oni nagle się do mnie odezwą za kilka dni, że jednak chcą mnie zatrudnić. Jak mnie nie chcą, to wole to już wiedzieć a nie czekać w niewiedzy...


·
@ch1nczyk: Miałem kiedyś taką sytuacje, że mówili mi na rozmowie że szukają kogoś na szybko, najlepiej jakbym mógł prace podjąć za ok. 1,5 tygodnia i że na pewno się odezwą do 5 dni, niezależnie czy mnie wybiorą czy nie, po czym nie dzwonili. ja zadzwoniłem po 2 tygodniach i mówili że jeszcze proces rekrutacji nie jest zakończony. Zadzwoniłem kolejny tydzień później i dostałem tą samą informacje. W końcu zadzwoniłem jakiś ponad