Wpis z mikrobloga

653 984 + 66 + 57 + 68 + 125 + 70 = 654 370

20 i ciemno ech... kończy się wychodzenie na rower po 17 i robienie wielogodzinnych wycieczek wracając do domu jeszcze jak było jasno. Byle do maja!

Póki mimo wszystko było jeszcze ciepło i stosunkowo jasno, udało się wycisnąć z sierpnia tyle ile się dało - pierwszy raz w "karierze" pęknął tysiak w ciągu miesiąca kalendarzowego.

Ostatni tydzień do typowe kwadracenie w okolicach Otwocka, Sulejówka, Piaseczna, Tarczyna i Błonia. Korzystając z weekendowego zakazu jazdy TIRów wybrałem się pierwszy raz na most na DK50 pod Górą Kalwarią. Wiedziałem, że ruch będzie mniejszy, ale nie że aż tak - zwykle jedzie tam jeden tir za drugim. Mi udało się przejechać most jadąc jezdnią i wyprzedziło mnie może jedno auto.

Za to nieźle się zdziwiłem na DW579 między Błoniem a Lesznem dwa dni później. Ruch tam jak na dobrej krajówce. Na sporym odcinku jest bardzo fajny nowiutki DDR, ale potem się kończy i trzeba jechać jedznią. Nie było to przyjemne. Generalnie tereny na południowy-zachód od Warszawy czyli okolice Pruszkowa, Grodziska itp. są wg mnie najgorsze na rower - mega nudno - wielkie pola kapusty i wiochy, sklepów jak na lekarstwo i duże ilości tirów na drogach wojewódzkich.

Pod (a w zasadzie to nad) Sulejówkiem szutry najlepsze - wiadomo.

Duży kwadrat na 26. Jeszcze ze dwie wycieczki i będzie 30.

Max square: 26x26
Max cluster: 1018
Total tiles: 3435

#rowerowyrownik #rower #ruszwarszawa #kwadraty

Skrypt | Statystyki
Pobierz Drzamich - 653 984 + 66 + 57 + 68 + 125 + 70 = 654 370

20 i ciemno ech... kończy się...
źródło: IMG-5194
  • 3