Wpis z mikrobloga

@GeneralLedger: Oj raczej nie. Lawson by nie był wyżej od Tsunody, gdyby Japończyka nie trzymano na softach przez 50 okrążeń, przez co stracił kompletnie tempo. Wtedy mógłby powalczyć z Oconem nawet o punkty. Lawson miał trochę szczęścia, coś w stylu De Vriesa na Monzy rok temu. Daniel ze swoim doświadczeniem mógłby ugrać zdecydowanie więcej
  • Odpowiedz
@GeneralLedger: czekałem na Singapur, bo ten tor weryfikuje umiejętności. I muszę przyznać, że Liam mnie pozytywnie zaskoczył. Co prawda wciąż nie wiadomo jak by wypadł na tle Tsunody, skoro ten odpadł z wyścigu na samym początku, ale ogurem nie jest, w przeciwieństwie do Strolla czy Sargenta
  • Odpowiedz