Wpis z mikrobloga

Znacznie bardziej współczuję osobie z Zespołem Downa, choćby miała wspaniałych i bogatych rodziców, niż zdrowej i ładnej z natury osobie z patorodziny, która trafiła do domu dziecka. Ból dupy normików, którzy boją się, że ich piękne, zdrowe ciałka zostaną zmasakrowane przez okoliczności zewnętrzne 3 2 1 start

#normiki #bekaznormikow #przegryw #damskiprzegryw #przegrywpo30tce #damskiprzegrywpo30tce #rozowyprzegryw
#genpill #truecel #natura
  • 15
@Musze_wygrac_zycie: choroba mająca wpływ na poziom świadomości. chłodziło mi, ze może być w okolicy ślimka mentalnie i nawet nie rozumie koncepcji zdrowia/choroby genetycznej i nie cierpi, bo rodzice mu wszystko zapewniają i się żyje elegancko.

aby cierpieć w tym wypadku trzeba wiedzieć co się straciło przez bycie chorym
@10129:

chłodziło mi, ze może być w okolicy ślimka mentalnie

Takie osoby są tylko trochę niepełnosprawne intelektualnie, a nie jak ślimak

nawet nie rozumie koncepcji zdrowia/choroby genetycznej i nie cierpi, bo rodzice mu wszystko zapewniają i się żyje elegancko

Tego nie trzeba rozumieć żeby czuć się źle i mieć niezaspokojone potrzeby, a nawet jak rodzice im wszystko zapewniają to dalej są niewolnikami

aby cierpieć w tym wypadku trzeba wiedzieć co się
Takie osoby są tylko trochę niepełnosprawne intelektualnie, a nie jak ślimak

to w sumie nie wiedziałem. tylko trochę to znaczy ile? myślałem, że to upośledzenie w stopniu znacznym głównie.

Tego nie trzeba rozumieć żeby czuć się źle i mieć niezaspokojone potrzeby,

potrzeby zależą od rozwoju mentalnego. jak ktoś się zatrzyma w rozwoju w wieku 4-5 latka to ma potrzeby na tym poziomie, a te zaspokoją w pełni rodzice i koledzy z szkoły
@10129:

to w sumie nie wiedziałem. tylko trochę to znaczy ile? myślałem, że to upośledzenie w stopniu znacznym głównie.


Od lekkiego do umiarkowanego

potrzeby zależą od rozwoju mentalnego. jak ktoś się zatrzyma w rozwoju w wieku 4-5 latka to ma potrzeby na tym poziomie, a te zaspokoją w pełni rodzice i koledzy z szkoły specjalnej. dziecko nie ma potrzeb samorealizacji jak dorośli albo partnera.


Ale to nie są ślimaki ani dzieci.
Od lekkiego do umiarkowanego

aż zajrzę do podręcznika do psychiatrii. Możesz być dumna z siebie, skłoniłaś mnie do weryfikacji mojej ignorancji.

IQ is generally between 20 and 50, but in 15% of indi-viduals it is above 50.

poprosiłbym w tym wypadku o Twoje źródło(jakiś podręcznik bardziej niż strona z internetu. no chyba, zę ta strona to nature/the lancet czy coś na podbnym poziomie). 15% ma IQ powyżej 50 aby zakwalifikować się się
@10129:

mam 3 wady uwarunkowane biologicznie i z 5 diagnoz psychiatrycznych

I z tego względu masz się za ślimaka, czy za dziecko?
Skoro masz wady to wiesz, że nie jesteś jakimś kosmitą z tego powodu, tylko poza swoimi wadami jesteś taki jak wszyscy, więc nie wiem czemu tak postrzegasz chorych.

nie wszyscy chcą się rozmnażać.


nieświadomie chcą wszyscy (dążenie do partnera, seksu itd.), świadomie część

jeżeli masz źródło które potwierdza, zę
I z tego względu masz się za ślimaka, czy za dziecko?

żadna z posiadanych przypadłości nie ogranicza intelektu, więc nie widzę ku temu powodu. jakbym posiadał rozwój intelektualny dziecka to bym nim był mentalnie. dzieckiem zamkniętym w ciele dorosłego. przerażające w sumie, jak dorosły się zachowuje jak dziecko. duże szkody może wyrządzić.

Skoro masz wady to wiesz, że nie jesteś jakimś kosmitą z tego powodu, tylko poza swoimi wadami jesteś taki jak
@10129:

nie jestem jak wszyscy.

Chodzi o to, że masz takie potrzeby jak wszyscy.

nie patrz na to jako uprzedzenie do kogoś chorego. rozwój intelektualny można ocenić, i tylko na tym to bazować. jeżeli on wskazuje na intelekt na poziomie dziecka / potrzeby na poziomie dziecka to.. nie ma powodu aby tej osoby nie uważać za dziecko mentalne - bo ma wszystkie cechy wspólne z dzieckiem.


Chyba tam nikt nie pisze,
Chodzi o to, że masz takie potrzeby jak wszyscy.

w sumie nie wiem co na to odpowiedzieć. mam problem z stwierdzeniem tego jednoznacznie. w rozumieniu SDT potrzeb bazowych co wcześniej wymieniłem tak, natomiast w zakresie w którym by mnie satysfakcjonowało spełnienie ich raczej odstaje od średniej nieco.

hyba tam nikt nie pisze, że ma wszystkie cechy dziecka, czy potrzeby seksualne na poziomie dziecka przed okresem dojrzewania, tylko, że IQ jest na poziomie