Wpis z mikrobloga

Obiecałem kumplowi że pomogę mu u niego na budowie dziś rano. Miała przyjechać koparka, a ja mam mała ciezarowkę (typu iveco daily) i bysmy się jakos zgrali z wywozem ziemi. Tak jakoś się zdarzyło wczoraj że mocno się #!$%@?łem xD Gdy dziś rano kumpel się do mnie dobił(umówiliśmy się na 8:00, budze sie kolo 9 a ten dzwonił już kilka razy) to pytał się #!$%@? gdzie jestem bo koparka czeka - musi jej zapłacić, a robota stoi. Powiedziałem że pochorowałem się mocno w nocy, i czuje się słabo. Ten powiedział że jestem #!$%@?, i że mam taki pijacki głos że przez telefon czuje alko xD Po czym się rozłączył. Jak myślicie, zasadnie się wkurzył? Co powinienem zrobić? Iść w zaparte że serio byłem chory? Przejdzie mu?
#zalesie #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow
  • 72
  • Odpowiedz
@duszan_z_kapitana_dupy: jak spoko kumpel to mu przejdzie, ale mogłeś od razu powiedzieć prawdę że zachlałeś. Jak dojdziesz do siebie to po prostu zadzwoń i załatw to po męsku. Zapytaj się jak wygląda sytuacja i dorzuć kiedyś flaszkę mu w prezencie.
  • Odpowiedz
@duszan_z_kapitana_dupy: zajebisty z ciebie kumpel. odpowiedzialność level 1000.

Też miałem podobnego, ostatecznie nasza kilkunastoletnia znajomość się zakończyła. Nie można było na nim polegać i leciał sobie w #!$%@?.
  • Odpowiedz
postaw flache


@maszszluga: OP nie kontroluje własnego spożycia alkoholu a ty mu jeszcze takie rady dajesz xD flache to ten alkus powinien co najwyżej przez szybkę obejrzeć
  • Odpowiedz