Wpis z mikrobloga

Jakie są wymagania odnośnie pierścionka i wręczenia go?


@kmiclowsky: a to zależy od życia i tego jak wygląda twoje życie z partnerką.

Ja się "dogadałem" a pierścionek żona sobie wybrała sama.
U jubilera było wybieraj na zasadzie co ci się podoba, a mi sprzedawca pokazuje tylko cenę.

Więc nie ma żadnego rytuału. Rodzice dowiedzieli się w "święta" jakieś 2 miesiące po tym jak zdecydowaliśmy się na ślub.
@Bad_Wolf: Niby prosto, a potem się człowiek wkopuje jak kupując parzyście róże. Albo nieparzyście :D Oglądam dzieła mireczka darkinvader i zacząłem się zastanawiać czy w ogóle np. białe złoto wypada i czy ja też powinienem mieć tą osraną obrączkę czy tylko panience daję.
@kmiclowsky: kupujesz obojętnie jaki pierścionek, aby drogi był (jeżeli to poważny związek), albo wyglądał na drogi (jeżeli to mniej poważny związek typu chwilówka, ale jeszcze nie chcesz informować o tym partnerki), wręczasz go w jakimś momencie który dla niej będzie romantyczny, najlepiej jakby byli przy tym przypadkowi ludzie, im więcej tym lepiej, żeby ona miała takie wrażenie, że dla Ciebiei ona najważniejsza ura bura, że nie przejmuejsz się niczym i nikim
czy w ogóle np. białe złoto wypada


@kmiclowsky: obrączki mam prawie z białego złota bo takie się żonie podobały.
Ja nauczony życiem nie ryzykuję wybierania takich pierdoł, niech sama sobie wybiera co chce. Później nie ma "pretensji" co wybrałeś a mi to wisi czy będzie białe, żółte czy czerwone.
Jedyne na co warto zwracać uwagę to aby próba była nie za wysoka (tak nie za wysoka, twardszy metal) jak zamierza go
@kmiclowsky: kupujesz pierścionek na jaki cię stać i jaki chcesz jej dać. Najczęściej jest to żółte złoto z jednym kamieniem na środku - wersja light cyrkonia, wersja drogo - brylant. Wreczasz najlepiej jak jesteście sami! Bez żadnych świadków i nie słuchaj co tam wyżej gadają. Mniej się będziesz stresował jak się jakieś randomy nie będą gapić.
@Aurielle: a Co Ty masz tutaj chłopaka za jakąś #!$%@?ę która stresować się będzie i nie żadne brylanty, bo raz pokaże, że go stać, to potem już poniżej tego poziomu nie będzie mógł zejść, a to tylko zaręczyny to jeszcze nie wiadomo, czy to warto inwestować w ogóle pieniądze w to wszystko, spokojnie to małą łyżeczką trzeba dawkować
z fartem