Wpis z mikrobloga

cześć
Zapraszam Was dzisiaj do Działdowa, które odwiedziłem w maju podczas podróży Szlakiem Gotyckich Zamków Warmii i Mazur. Miasteczko niewielkie, ale podobało mi się.

Zapraszam do znaleziska

O Działdowie:
- Bez wątpienia największą atrakcją miasta jest zamek krzyżacki z XIV wieku, w którym mieści się m.in. Muzeum Pogranicza.
- Ciekawy jest rynek, w centrum którego stoi ratusz z końca XVIII wieku. W jego wnętrzach znajduje się Interaktywne Muzeum Państwa Krzyżackiego.
- Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego w Działdowie zbudowano w XIV wieku. W czasach reformacji zaczął służyć ewangelikom i był w ich rękach aż do 1981 roku. W czasie swojego istnienia był kilkakrotnie niszczony i odbudowywany, a obecny wygląd uzyskał w okresie międzywojennym.
- Synagoga w Działdowie powstała w 1874 roku, ale w trakcie II wojny światowej została zdewastowana przez hitlerowców. Po wojnie w budynku mieściło się kino, a obecnie obiekt handlowy.
- W Działdowie znajduje się wysoka na 32 metry wieża ciśnień, którą zbudowano w latach 1910-1912.

#antekpodrozuje #polska #podroze #podrozujzwykopem #dzialdowo #warminskomazurskie #turystyka #wakacje #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #zainteresowania

---------------------------------------------
Jeśli chcesz być na bieżąco z moimi znaleziskami to zapraszam do śledzenia hashtagu #antekpodrozuje
Jeśli chcesz być wołany w przyszłości, to poniżej zaplusuj odpowiedni komentarz :)
(piszę o różnych miejscach w Polsce oraz na świecie)
antekwpodrozy - cześć
Zapraszam Was dzisiaj do Działdowa, które odwiedziłem w maju po...

źródło: 000a

Pobierz
  • 24
Tak się składa, że pochodzę z okolic i w Działdowie bywałem często, bo nawet chodziłem tam do szkoły. Nie ma w tym mieście kompletnie nic wartego uwagi, a duża część zabytkowego zamku jest wyremontowana na nowy budynek z plastikowymi oknami i styropianem na elewacji ¯\(ツ)/¯

Jednak jeśli chcecie jechać w tamte strony to jak najbardziej jest po co. Wystarczy odjechać jakieś 20 km na północny zachód i wjeżdżamy do krainy jezior -
Kiedyś przypadkiem zabłądziliśmy do Działdowa. No dobra, jak już jesteśmy, obejrzymy zamek. Podjechaliśmy, popatrzyliśmy to na zamek, to na siebie, i... łoo paaanie, kto panu tak spiedrolił... Jak dla nas skrzyżowanie zamku z tanim blokiem komunalnym to nieporozumienie, no ale decydenci pewnie wiedzieli lepiej.
Z późniejszych rozmów wynikało, że tubylcy zapatrują się podobnie do nas.
@Bomblito102: Z tego co się orientuję Działdowo było po Niemieckiej stronie (Zolldau) a granica przebiegała gdzieś na wysokości Iłowa. Nazwa wzięła się stad, że Polacy przyjeżdżali na stronę niemiecka do pracy a że wiedzieli że dostaną tu nową parę butów za darmo to wszyscy przyjeżdżali boso. Stąd bose Antki.