Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dzisiaj jeszcze trochę pociągnę temat #przegryw . Zapraszam na #zyciemasens gdzie są moje wpisy.

Tak w skrócie: wykop dzieli się na następujące typy osobowości.
Ten najgorszy – szydzi z innych. Nie widzi w tym nic złego i go bawi to że może się pośmiać z innych. Człowiek pełny zawiści, zła, agresji, złości. Poprostu fałszywy typ, jakiego lepiej omijać. Hm... takich typów bardzo dużo spotkasz w życiu, w szkole, na studiach i w pracy. Jak najmniej im mówić o sobie, na pewno twoje życie wyśmieją i oplują z innymi sobie podobnymi.

Większość ludzi jakich spotkasz w życiu to osoby bez celu, bez ideałów, skupione na sobie, na swoich problemach, nie umiejące stawiać sobie celów. Nie mające pasji, uzależnione od używek itp.

W skrócie streszczę tekst: trzeba budować swoją osobowość. Budować silne strony. Unikać ludzi, sytuacji, które wykorzystają twoje słabości. Np. jeśli jesteś dobry z matematyki, skup się na niej, zacznij programować, zainteresuj się informatyką.

Jeśli widzisz, że np. pisanie jest dla ciebie trudne. Powoli pisz, prostymi zdaniami. Nie próbuj pisać skomplikowanych tekstów gramatycznych i stylistycznych.

Jeśli zżera cię trema, próbuj rozmawiać z ludźmi ci bliskimi. Ćwicz siebie aby nie odczuwać lęku i aby go pokonywać.

Dalej ten najsłabszy typ – osoba, która ma talenty ale ich nie widzi, lub nie chce widzieć, osoba, pełna strachu, bólu, rozczarowania. Która spażyła się w relacjach i dalej nie chce próbować wejść w inne relacje bo boi się znowu odrzucenia. Dużo blokad, jeszcze raz dużo blokad. Brak myślenia: uda się, trzeba coś zmienić, trzeba spróbować jeszcze raz, nie udało się tym razem, uda się następnym razem.

Kompleks goni kompleks. Myśenie – jestem do niczego. Nic nie osiągnę.

Na prawdę widzę dużo ludzi na wykop, i to ciągle, od dłuższego czasu, które tylko narzekają i narzekają. Stoją w miejscu.

Trzeba budować swoją osobowość – małe kroczki. Idź posprzątaj pokój, mniej graj na komputerze, stawiaj sobie cele.

Tutaj dochodzimy do pewnego punktu. Niektóre osoby widzą swoje słabości i coś próbują z tym robić. Najlepiej jeśli dana osoba uprawia sport. Sport sam w sobie jest najlepszym antydepresantem. Biegi, koszykówka, rozciąganie się. W automatyczny sposób oczyszcza organizm z toksyn, rozciąga mięśnie. Powoduje że człowiek nie nosi w sobie stresu, tylko ten stres jest uwalniany poprzez sport.

Kiedyś przeczytałem taką myśl – nie każdy będzie Einsteinem ale każdy może osiągnąć swoje cele i być szczęśliwym. Jeśli twoim celem jest dziennie przejść 5 km i to realizujesz to jest sukces. Każdy plan zrealizowany to jest sukces. Sukces zaczyna się od małych rzeczy i kończy się na dużych rzeczach. Nigdy nie zaczynaj od tych najtrudniejszych bo się spażysz.

Najgorzej jeśli dana osoba skupia się tylko i wyłącznie na swoich wadach. To jest podstawowy błąd. Najlepiej zawsze i wyłącznie najpierw rozwijać te cechy, na które mamy wpływ, gdzie człowiekowi idzie bardzo prosto się rozwinąć.

Spotkasz nauczycilki, nauczycieli, ludzi z twojego otoczenia, którzy na pewno ci powiedzą: jesteś mały, jesteś gorszy, nic z ciebie nie będzie, nie dasz sobie rady. Jest to pewien test. Albo będziesz tym żyć, albo to olejesz, albo z tego zaczniesz się śmiać. Najlepiej ignorować takich ludzi, takie komunikaty. Ludzie najbardziej nie lubią jak się ich ignoruje. Atakuje to ich egoizm, ego, hedonizm, narcyzm.

Sytuacje powyżej będziesz przeżywać cały czas. Najlepiej liczyć sobie czas. Sprzątanie zajmie mi 30 minut. Potem chwila przerwy, potem nauka – konkretnie ile czasu. Nie próbuj kuć na siłę. Jak widzisz że nie dajesz rady to zacznij dobrą dietę – sen, odpoczynek, dobre jedzenie – warzywa, oleje – lniany ale i rzepakowy czy oliwa z oliwy jest bardzo dobre. Spróbuj po prostu poczytać o diecie więcej to wtedy zrozumiesz jak ważna jest ona.

Nie trać czas na internet, discord, gry komputerowy. Stawiaj sobie cele i je realizuj. Polecam ci zacząć od tych najprostszych – nauka języka angielskiego. Teraz są takie warunki, że można samemu się nauczyć go.

Jak dorośniesz, zobaczysz, nie będzie czasu na sen, tylko praca, rodzina, dzieci, żona/mąż lub partner.

#pracbaza #psychologia #wykop #przegryw #mobbing #samotnosc #zyciemasens #samobojstwo #przemyslenia #mysli #filozofia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Jest pewna kwestia o której się niechętnie mówi, zwłaszcza unikają jej różne poradniki (a to co napisałeś ma styl popularnych poradników, trochę mi się przypomniała któraś z książek Carnegiego) .
Mianowicie taka że każdy człowiek ma swój pułap możliwości. A właściwie to pułapy bowiem dotyczy to różnych dziedzin życia i mogą być one nierówne. Nikt nie wie jak wysoko jest on postawiony. Niektórzy mają wysoko, niektórzy nisko. Brak zrozumienia tego powoduje pojawianie się trochę naiwnych porad w rodzaju "Każdy może wszystko" albo "Skoro mi się udało to każdemu się uda" udzielanych przez ludzi którzy akurat mieli sufit postawiony wysoko. Ale nie są do końca tego świadomi i wydaje im się że to tylko kwestia ich pracy.

Oczywiście wszystko wymaga pewnego wysiłku (często bardzo dużego) więc możesz mieć sufit wysoko ale poprzestać na małym i szybko dać sobie spokój bo ci się nie chce. Z drugiej strony możesz też być ambitnym i szybko walnąć łbem w ten sufit którego nie przebijesz bo on określa pułap twoich możliwości. Ale obawiam się że największy sukces odnoszą ci którzy sufit mieli wysoko i byli jednocześnie ambitni.
Innymi słowy - osiągniesz maksymalnie tyle ile pozwala na to pułap twoich możliwości. Jeśli uczysz się grać na instrumencie a kompletnie nie masz słuchu to będziesz grał proste melodyjki. Jeśli masz mizerny intelekt to raczej nie zostaniesz matematykiem bo będzie ci ciężko już na etapie szkoły
  • Odpowiedz