Wpis z mikrobloga

Ostatnio zaczynam myśleć nad poważnym i nadchodzącym problemem demograficznym dotyczącym polskich wsi i małych miejscowości. Według raportów i statystyk znasza większość młodych kobiet emigruje z małych miejscowości do dużych miast wojewódzkich aby studiować, pracować a ostatecznie osiedlić się tam na stałe.
U młodych mężczyzn zjawisko to nie jest tak drastyczne tzn. nadal duża część pozostaje w rodzinnych wioskach czy to z przymusu lub własnej woli. Jeśli tak dalej pójdzie to już za kilkanaście lat polskie wsie niemal całkowicie wyludnią się z młodych kobiet. Jakie mogą być tego skutki?
Mój prosty łeb nie ma aż tak dużych zdolności analitycznych, ale poza miastami to chyba będzie jeden wielki celibat. Młode chłopy pracujące w lokalnych zakładach, kołchozach czy zwykli rolnicy zapewniający żywność temu kraju - jak oni wszyscy będą bez baby to tylko życzyć powodzenia w takich małych społecznościach. Świeć panie nad ich duszą.

#blackpill #przegryw #logikarozowychpaskow #p0lka #zwiazki #rozowepaski #redpill
  • 6
  • Odpowiedz
@Fekalny_okuratnik: wyludnianie się wsi to mit . Moi rodzice mieszkają na wsi 30km od dużego miasta. W ciągu dwudziestu lat liczba mieszkańców się podwoiła, a developerzy przyszli stawiać szeregowe domy (kiedyś czegoś takiego nie było). Wsie bliskie wielkich miast staną się symbolem luksusu dla rodzin. Będą tam same dzieci do 20 roku życia i pary po 30 roku życia. Takie domy nie są tam tanie, więc główne programiści, prawicy, korposzczury
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: To nie jest żaden mit, bo mieszkam na wsi i ten problem widać już od dawna. Bardzo niewiele dziewczyn zostaje na wsi, pracując w rolnictwie albo gdzieś w lokalnych sklepach, reszta wyjeżdża do miast. Znikają na dobre dopiero kiedy pójdą na studia. Tam znajdują sobie mężów i tam zostają. Ten kto w porę się nie ożenił został starym kawalerem. Wielu takich marnie kończyło najczęściej przez alkohol albo jakieś choroby.
  • Odpowiedz