Wpis z mikrobloga

Drogie Mireczki! Niezbyt często się tu udzielam ( ͡° ͜ʖ ͡°) jednak konto mam już 14 lat. I pierwszy raz chcę Was poprosić o pomoc. Nie dla mnie - dla kolegi z korposzczurowego zespołu, który walczy ze złośliwym nowotworem trzustki. Przeczytajcie proszę jego historię, i jeżeli jesteście w stanie, dorzućcie grosza od siebie. Brakuje „tylko” 360tys zł, żeby dać chłopakowi jedyną szansę na przeżycie. Wierzę w moc wykopu!

https://pomagam.pl/c7c6mc

#pracbaza #zrzutka #korpo #korposwiat #praca ##!$%@? #rakcontent #pomagajzwykopem
  • 17
@Notabene: nie znam tego konkretnego przypadku ale ogólnie rak trzustki jest wyleczalny (głównie przez wycięcie), zależy z której strony jest, czy są nacieki, jakie stadium. Często w początkowym stadium jest bezobjawowy. Szanse są niskie, ale są.
jednak operacja realnie może przedłużyć Jackowi życie z kilku tygodni/miesięcy do kilku lat.


@dagax: jakiś czas temu było głośno o podobnych zbiórkach. Schemat zawsze ten sam: lekarze w Polsce się nie podejmą, ale zgłaszają się prywatne kliniki z Ameryki, Szwajcarii, Hiszpanii, Argentyny które oczywiście "widzą nadzieję" i za kosmiczny hajs się podejmą. Najczęściej pacjent umiera lub operacja nic nie daje, ale pieniądze przytulone. Tak się ten biznes kręci. Wielu naszych onkologów
  • 2
@Plp_ szczerze mówiąc 100k CHF nie brzmi dla mnie jak kosmiczny hajs, jak w innych zbiórkach o których wspomniałeś - to raczej standardowy koszt operacji. Ale to niestety nadal kosmiczny hajs dla Polaka. W naszym #!$%@?łku nikt nie chce się podjąć operacji przez umiejscowienie guza, a nie stopień zaawansowania choroby. W Szwajcarii mają po prostu większe doświadczenie z takimi skomplikowanymi przypadkami.
  • 1
@alxnr smutne to i przerażajace, szczególnie jak dotyka to osobę z Twojego otoczenia. Jeszcze uświadomienie sobie, że te złośliwe #!$%@? często nie dają objawów aż do samego końca, a każdy z nas wie na jak fatalnym poziomie mamy profilaktykę w kraju… Dlatego chciałam pomóc chociaż trochę rozpromować zbiórkę, która krąży chyba tylko wśród znajomych z pracy/na fb :(
@alxnr: odpowiem Ci jak jest moja opinia: indywidualne osobnicze predyspozycje. Patusy i elita umierają tak samo. Pan w loterii genetycznej wylosował raka trzustki ja będę mógł chlać do odciny przez 10 lat i trzustkę będę miał jak nową bo w loterii wylosowałem zawał.
  • 1
@alxnr cześć, przepraszam, ja to tego wykopa to jednak totalnie nie ogarniam 🫠 nie zauważyłam Twojego komentarza wcześniej. Jacek został zoperowany w październiku - zabieg udany, usunięta cała trzustka :) od szefa wiem, że wszystko szło w dobrym kierunku, podpytam jak obecnie ma się sytuacja