Wpis z mikrobloga

Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle
Przewidywany scenariusz - walka o złoty medal
Trener - Tuomas Sammelvuo (FIN)
Asystent trenera - Michał Chadała i Adam Swaczyna
Prezes - Piotr Szpaczek

Skład

Rozgrywający:
Marcin Janusz - 29 lat - 195cm
Przemysław Stępień - 29 lat - 185cm
Atakujący:
Łukasz Kaczmarek - 29 lat - 204cm
Bartłomiej Kluth - 30 lat - 210cm
Przyjmujący:
Daniel Chitgoi - 18 lat - 203cm
Aleksander Śliwka - 28 lat - 196cm
Bartosz Bednorz - 29 lat - 201cm
Wojciech Żaliński - 35 lat - 195cm
Środkowi:
Andreas Takvam - 30 lat - 201cm
Dmytro Paszycki - 35 lat - 205cm
David Smith - 38 lat - 201cm
Twan Wiltenburg - 26 lat - 204cm
Libero:
Erik Shoji - 34 lata - 184cm
Korneliusz Banach - 29 lat - 180cm

Powiedzmy sobie szczerze - ostatni sezon był najtrudniejszym dla Zaksy jeśli chodzi o ich ostatnie trzy sezony kończone podniesieniem pucharu Ligi Mistrzów. Liczba kontuzji, zmęczenie, zamieszanie na przyjęciu i choroby powodowały, że kibic Zaksy w okresie październik-luty 2023 codziennie miał inny temat do rozważania. Jeśli liczba problemów mogła przytłaczać kibiców to co dopiero działo się w samym klubie. W zespole na szczęście działo się tylko lepiej. Punktem przełomowym było przyjście Bednorza z Chin - ponadto po kontuzji wrócił Huber, który poszerzył skład, a z problemami zdrowotnymi uporali się Shoji, Janusz, Śliwka, Smith i Kaczmarek. Z formą podstawowych zawodników dalej było różnie, ale ostatecznie zaprowadziło to Kędzierzyn-Koźle do finału LM i PlusLigi. Czemu się nie udało wygrać obu tych zmagań? Tutaj powodem pewnie były dwie rzeczy: fantastyczna forma Jastrzębian w finałach MP jak i kiepska forma Kaczmarka w decydujących chwilach, połączona z gorszą formą Bednorza i środkowych w samych meczach finałowych.

To wszystko jest jednak mało ważne w obliczu przyszłego sezonu. Od momentu zdobycia przez Zaksę pierwszej Ligi Mistrzów zespół co okienko się teoretycznie osłabia. W pierwszym rzucie odeszli: Toniutii, Kochanowski, Zatorski i Grbić. Potem odszedł Cretu i Semeniuk, a swoje znaczenie miało też pożegnanie się z Rejno. Przed sezonem 23/24 takich problemów nie ma. Jedynym minusikiem jest odejście Hubera do JW zastąpione jednak Takvamem dla którego Suwałki zrobiły się za małe. W szerokim składzie doszło w zasadzie do dwóch transferów. Po za przyjściem Norwega za Polaka mamy też odejście Staszewskiego, którego zastąpić w kwadracie dla rezerwowych ma młodziutki Chitigoi (czyta się: kitigoj - jak ktoś był ciekawy).

Nudny okres transferowy dla Zaksy możliwe, że zaowocuje lepszym wejściem w sezon. W poprzedniej kampanii to właśnie na jej starcie ZAKSA straciła najwięcej (porażki z Nysą czy Rzeszowem, a także ciężary z Karlovarskiem w LM). Poza problemami zdrowotnymi brakowało też spokoju w linii przyjęcia, a brak konsekwentnej gry w ataku Żalińskiego lub Staszewskiego powodował niestabilną grę całego Kędzierzyna. Teraz skład od początku będzie wyglądać tak jak sezon temu i to pomoże znaleźć zgranie w systemie blok-obrona. Wszystko będzie jednak zależne od zdrowia. Finały VNL to był idealny pokaz tego jak może grać trzon kadry i Zaksy po okresie odpoczynku. Po kwalifikacjach olimpijskich z marszu siatkarze zjadą się do klubów i oby nie kosztowało to nikogo zdrowia w formie kontuzji na parę miesięcy. W najlepszym scenariuszu Kędzierzynianie mogliby rotować składem w formie jednej lub dwóch zmian w szóstce w wyjściowym zestawieniu co nie zabrałoby jakości. Pod tym względem dużo pracy może mieć Kluth, Stępień, Takvam czy Żaliński. Kluczowe mecze graliby z kolei szóstkowi siatkarze nie obciążeni chronicznym graniem trzy razy w tygodniu. To jest jednak utopia, a różnego rodzaju problemy należy wpisać z góry w przyszły sezon. Do niego pod względem szerokości Zaksa będzie zapewne lepiej przygotowana, a i doświadczenia trenera Sammelvuo są w tej płaszczyźnie szersze. Reasumując, ZAKSA ma wszystko, żeby powalczyć o złoty medal PlusLigi, a w obliczu pewnych ubytków w składzie Jastrzębskiego Węgla to śmiało można powiedzieć, że ZAKSA jest największym faworytem do zgarnięcia medalu złotego w sezonie 23/24.

Oddzielny akapit postanowiłem oddelegować kwestii Daniela Chitigoia. Rumun pochodzi z siatkarskiej rodziny i jest bardzo wysokim jak na przyjęcie chłopakiem. Warunki w tym wieku ma podobne do Kluki, Michieletto czy Nikołowa, a to coś mówi. Jest dobrze poskładany fizycznie i atletycznie. Na pewno ten pierwszy sezon przegra w dużym stopniu na treningach, a nie na meczach oficjalnych. Rolą w meczu dla Chitigoia może być jedynie zmiana na zagrywkę, bo pierwszym do zmiany 1:1 będzie rzecz jasna Żaliński. Ciężko rokować na ile talent rumuńskiego przyjmującego wypali, ale śmiało można powiedzieć, że ZAKSA chce z niego zrobić siatkarza przez duże S. Po to jest ten transfer i długi kontrakt, żeby doprowadzić Chitigoia do poziomu wysokiego. Można oczywiście przypominać temat Karjagina, ale poza Bułgarem ZAKSA potrafiła nie tyle co wykrzesać z danego siatkarza 100% możliwości to dodatkowo Kędzierzyn świetnie siatkarzy rozwijał. Tutaj na wyższy poziom wskoczył Kochanowski, Huber, Śliwka, Kaczmarek, Deroo czy Janusz, a siatkarze pokroju Torresa, Wiśniewskiego, Zatorskiego, Shojiego czy Paszyckiego rozgrywali w Hali Azoty najlepsze mecze w swojej karierze. Powiedzieć, że Chitigoi trafił do dobrego miejsca na rozwój to jakby nic nie powiedzieć.

#siatkaspam #siatkowka
vasos - Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle
Przewidywany scenariusz - walka o złoty me...

źródło: go zaksa

Pobierz
  • 8
@nammah: a da się gorsze jak zeszłoroczne?

@vasos nie będzie przewagą Zaksy wejście w sezon. 6 na 7 zawodników z podstawowego składu będzie po całych sezonach kadrowych okraszonych kwalifikacjami do IO. Ok, większość z nich poodpoczywała. Niemniej kolejny sezon będzie jeszcze bardziej spakowany, więc przełom roku to będzie klucz. Bo jak nie odwalą czegoś głupiego, a w tym czasie przeważnie jest kryzys dla zawodników po kadrze, to może być całkiem ok.
  • 0
@czarny_matt94: bardziej w mojej opinii chodziło o to, że będą mieć Bednorza od startu i nie będzie już tych kombinacji z dwójką do przyjęcia ze śliwką. A co do zmęczenia to te na pewno będzie ogromne. Kwalifikacje nawet jak są mało wymagające jeśli chodzi o rywali to będą męczące psychicznie i oczywiście wymagające sportowo. Tak samo Mistrzostwa Europy, dla nas pewnie gdzieś od fazy ćwierćfinału. Swoją rolę też może odegrać troszkę
Można oczywiście przypominać temat Karjagina, ale poza Bułgarem ZAKSA potrafiła nie tyle co wykrzesać z danego siatkarza 100% możliwości to dodatkowo Kędzierzyn świetnie siatkarzy rozwijał.


@vasos: Chyba ciut popłynąłeś. W większości Zaksa dostaje ogranych zawodników z sporym doświadczeniem ligowym
- Kaczmar - dwa pełne sezony gry w Cuprun
- Śliwka - dwa pełne sezony w Azs i Resovii
- Janusz - minimum dwa pełne sezony w Trefl
- Kochan - tak
  • 1
@Ice_Glaze: jak dla mnie mimo wszystko ZAKSA nie kupowała gotowych siatkarzy, a przeskok robili oni duży. Zaksa zaopatrywała się w graczy bardzo dobrych, którzy jednak nie mogli marzyć jako skład marzyć o wygranej w LM. Janusz, Kaczmarek i Śliwka to nie były top wybory na rynku, ale Kędzierzyn ich kupował i dawał szanse. Kochanowski z kolei nie rozwinął się w Skra względem Olsztyna i grał na podobnym poziomie, także ten jego
@vasos: Ty możesz twierdzić jedno ja twierdze co innego. Ww zawodnicy przychodzi już jako względnie ograni zawodnicy z doświadczeniami minimum 2 sezonów na parkiecie. Czy Zaksa dała im jakość OCZYWIŚCIE ale czy ich "wychowała" siatkarsko? w żadnym wypadku.
Mogę sie założyć o dobrą że jak Chitgoi nie ma dłużnego papieru w Zaksie niż 1 rok to podzieli on historię Kariagina.
@vasos: polecę nieco prowokacyjnie klasykiem "wygrają mistrzostwo tyłem do siatki".
Coś w tym jest, bo prawie każdy kto tam przyjdzie gra bardzo dobrze.
No i mają najbardziej utytułowanego libero w Polsce. ( ͡ ͜ʖ ͡)