Wpis z mikrobloga

Tu jest ten podręcznik, wyszukiwarka nie znajduje słowa "bomba", ani "atomowa". Chyba ktoś tu klamie. Powinieneś może otagować #pseudokatolicyzm


@true-true: Nie, to nie jest podręcznik który dostaje uczeń, tylko materiał dla nauczyciela.
@true-true: To co podlinkowałeś, to podręcznik dla nauczyciela. Tu jest skan podręcznika dla ucznia: https://docer.pl/doc/x815vxs


A tam na przykład:


@mjjm: Przejrzałem tą sekcję 28 w obydwóch. W tym dla nauczyciela słowo "masturbacja" pojawia się w całej książce 3 razy, a wszystkie te wystąpienia właśnie w sekcji 28. W jej wersji dla uczniów to słowo nie pojawia się w niej ani razu. Przejrzałem jeszcze pare innych sekcji w których spodziewałem się,
@robert5502: No i gdzie tu masz tekst o masturbacji z wstawionego przez ciebie screenshota? Skoro "bezrefleksyjnej wiary to są np katolicy", a nie ty, to wypadałoby tobie wykazać jakieś podstawy na informacje które powielasz, a nie pisać coś jak "jak mi nie wierzysz na słowo to spier|dalaj." xd
Tu jest ten podręcznik,


@true-true: @i-marszi: nie ma czegoś takiego jak podręcznik do religii. Podręcznik to książka wpisana na ministerialną listę podręczników - książek do religii tam nie ma (bo nie podlegają kontroli ministerstwa, lecz kontroli episkopatu). Dlatego szkoły ich nie kupują z dotacji na bezpłatne podręczniki, ani kilkanaście lat temu nie refundowały w ramach programu Wyprawka szkolna (teraz pod tą nazwą jest inny program).
A to, że episkopat mówi