Wpis z mikrobloga

@Turkotka: ten mem to wykopowa projekcja spadkowiczów, którzy nie mogą przeboleć, że nawet jak ktoś na odjeb kupił mieszkanie, to wyszedł na tym lepiej niż oni xD
  • Odpowiedz
@Turkotka: odpowiadam na mema, ale

Kupno auta używanego - praktycznie zero szansy na walkę o swoje prawa

Kupno nieruchomości od dewelopera - 5 lat rękojmi i naprawiają najmniejsze pęknięcie na ścianie
  • Odpowiedz
@card_man: Potwierdzam, jestem tym co kupił na odjeb. I myślałem że wydałem jakieś olbrzymie pieniądze na mieszkanie 2 lata temu. A w tym roku sąsiad sprzedał swoje mieszkanie za 25% więcej niż ja dałem za mieszkanie i jego wykończenie. To jest chore.
  • Odpowiedz
@card_man: chyba przegrałem życie bo nie mam zobowiązania na 30 lat, które robi ze mnie niewolnika, nie mieszkam w klitce która miała być sypialnią ale przy pracy zdalnej jest pakamerą, nie słyszę z rana jak sąsiad w łazience wali kloca, nie płacę czynszu 1,5 tys miesięcznie za to że ktoś tam na mój koszt ładuje sobie samochód xD
  • Odpowiedz
@card_man: dostałem od rodziców i z rodzicami mieszkam na 300m na trzech poziomach, rozumiem, że dla wielu kredyt to konieczność żeby żyć, ale nie wciskajcie sobie kitu, że zakup klitki w mieście za pół bańki to jest jakaś korzyść, korzyść to jest wtedy kiedy masz gdzie mieszkać i obracasz mieszkaniami xD
  • Odpowiedz
@Tran_z_rekina #!$%@? ja kupiłem końcem 2015 roku swoje pierwsze mieszkanie jako młody kawaler i sprzedałem je w tym roku w marcu, można rzec po taniości bo mi zależało.
Sprzedałem je... uwaga za 216% ceny zakupu xD
To jakaś #!$%@? abstrakcja.
  • Odpowiedz
ten mem to wykopowa projekcja spadkowiczów, którzy nie mogą przeboleć, że nawet jak ktoś na odjeb kupił mieszkanie, to wyszedł na tym lepiej niż oni xD


@card_man: aaa weź mnie nie #!$%@?. Mój ziomek wszedł po same kule. Mówił, że wibor więcej jak do 10% nie urośnie bo nie był nigdy wyżej podnoszony a nawet jeśli to rząd coś wymyśli bo ludzie poszliby z torbami. On wszedł, ja się wycofałem. On
  • Odpowiedz
@skud: no korzyść jest taka, że masz dach nad głową i jesteś niezależny np. nie zależysz od landlorda czy humorów rodziców.
Zresztą chodzi o urojenia spadkowiczów, którzy chwycą się byle argumentu, żeby pokazać, że są mądrzejsi od ludzi kupujących nieruchomość
  • Odpowiedz
@skud: xDDDDDD wyobraź sobie, że są ludzie, którzy doceniają możliwość wyskoczenia do kina, teatru, basen, na gokarty, kręgle, szkółkę salsy czy cokolwiek innego. Wszystko to dostępne jest "w promieniu 20 minut" w każdym większym mieście. Nie wspominając już o całkowicie innym poziomie edukacji (i samych uczelniach) czy dostępu do urzędów itd. I dlatego ci ludzie wolą "klitkę" w mieście niż dom na końcu świata. Mieszkanie w bloku to też nie zastanawianie
  • Odpowiedz
chyba przegrałem życie bo nie mam zobowiązania na 30 lat, które robi ze mnie niewolnika


@skud: XDD żeby #!$%@?ć takie kocopoły to trzeba mieć chyba 20 lat albo i mniej, bo przy byciu starszym to już jakieś #!$%@?. Mieszkanie możesz sprzedać, wynająć.

nie wciskajcie sobie kitu, że zakup klitki w mieście za pół bańki to jest jakaś korzyść,


Jaki brak korzyści jest w zakupie, a później sprzedaniu drożej? Trzeba do usranej
  • Odpowiedz
@card_man: dla mnie życie z rodzicami nie stanowi problemu ponieważ kiedy chce to jestem odizolowany, ale tak jak mówię rozumiem konieczność przed jaką stanęli ci którzy poszli w kredyty, rozumiem też że wakacje kredytowe to dla nich wielka łaska od pisu xD
  • Odpowiedz
@kowad: rozumiem, że chodzisz do kina//teatru co drugi dzień? Bo jeśli tylko raz na sezon lub miesiąc to nie trzeba od razu mieszkać w mieście xD Jeśli lubisz rekreację to prowincja jest idealna, masz boiska, są baseny, możesz biegać gdzie chcesz, motorem możesz sobie śmigać, rowerem na nartach xD Co do kwestii technicznych to wiadomo, że nowe budownictwo to jest lipa która ma przejść odbiory, oczywiście kąty są zachowane, jest gładziutko
  • Odpowiedz
@XpedobearX: poczekaj aż Kaczyńskiemu sie w głowie pozmienia to...poczekaj aż uświadomi sobie, że nie głosowaliście na pis to skończą się wakacje kredytowe xD
  • Odpowiedz