Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj z różowym w #kino #imax na #oppenheimer i nigdy #!$%@? więcej.

Sala niby na prawie pół tysiąca osób, a klita ciasna w #!$%@?, fotele takie, że ni #!$%@? nie da się na tym wygodnie spocząć.

Gastro oferta to bieda jak w jakimś Bangladeszu. Masz do wyboru kupić zestaw ze starymi, wyschniętymi i bez smaku nachosami, które do tradycyjnych cziperków nie mają podlotu albo wziąć wiadro prażonej paszy z solą.

Następnie jeszcze tylko znosić przez cały seans woń tanich dezodorantów, popularnych ulepów perfumiarskich i innych klejących smrodów z notino wymieszanych z wyziewami z mordy, dupy i innych otworów nadlatujących z góry, bo wentylacja w sali na blisko 500 osób nie istnieje xD Brawo Sadyba Best Mall xD
Swoją drogą to już nawet nie brak klasy, a po prostu brak kultury osobistej psikać się #perfumy takie jak ultramale albo eros w taki dzień jak wczoraj (wilgotno, parno, gorąco) i wiedząc, że będzie się zamkniętym z setkami osób w zamkniętym pomieszczeniu xD Wyczułem jeszcze bvlgari aqva wymieszaną z sosem czosnkowym, #!$%@? bleh xD

Poziom higieny polaków jest #!$%@? zatrważający i niestety nie mówię tylko o starych babach i januszach. Młodzi tak samo potrafią przyjść z jebiącym ryjem, w upoconym tshirice, którym bym się brzydził podłogę w łazience wytrzeć i w kilkudniowych skarpetach, które jebią aż przez buty xD

Do tego stare baby chichrające się na całą mordę z każdego hollywoodzkiego bezbeka przeruchanego pentylion razy w kinematografii przez ostatnie lata, normany żrące naczosy z otwartą japą i bulgoczący colą.

Są jeszcze idioci świecący ekranami telefonów, bo jednak w iphonie mają ciekawsze rzeczy.

Jakość obrazu spoko, ale jakiejś przepaści między zwykłym formatem absolutnie nie ma dla mojej percepcji, powiedziałbym nawet, że raczej nie powiedziałbym który jest który na ślepej próbie (różni się to czymkolwiek innym oprócz aspect ratio?), tydzień wcześniej byliśmy na #barbie i mam świeże porównanie. Jedyne dwa niezaprzeczalne plusy to dźwięk i film na premierę.

Diunę oglądałem kilka miesięcy po premierze na HBO Max i komfort był #!$%@? nieziemski w porównaniu do wczorajszego seansu xD OLEDzik, pyszne żarełko, pyszne pićko, temperaturka jaką tylko chcesz, świeże powietrze, rozłożona kanapa i towarzystwo które cenisz.

I tak, ja wiem, że nikt po mnie nie będzie płakał, ale dzisiaj ja, jutro ktoś inny i jeśli jakość doświadczania kina wielkoformatowego się nie poprawi to droga jest tylko jedna.
I owszem, po części kino to jest jakieś takie magiczne doświadczenie, ale obecnie minusy po prostu katują jakiekolwiek plusy i nostalgiczne wspomnienia z dzieciństwa ożywające na woń popcornu w lobby głównym.

Chodzicie do kina? Jak wasze wrażenia?

#gorzkiezale #zalesie XD
MarteenVaanThomm - Byłem wczoraj z różowym w #kino #imax na #oppenheimer i nigdy #!$%...

źródło: IApX9gy

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
@ejenes: z piwnicy bo? Do kina nie chodziłem z 5 lat to prawda, ale to nie jest przesłanka żeby mieć kogoś roastującego swoje doświadczenie za piwniczaka. Jakość różnych rzeczy idzie w dół, a to jest wpis o jednej z nich
  • Odpowiedz
@MarteenVaanThomm: w telefonach to siedzą ludzie w każdym kinie i na każdym seansie, nie tylko imax. Nawet w kinach studyjnych #!$%@? nie mogą się powstrzymać (po co oglądać filmy jak potrzeba dopamine rush z powiadomień z tiktoka, żeby nie zasnąć?) xD jak nie świecą telefonem to nie przełączą smartwatcha w tryb do not disturb i go wybudzają wiercąc się w fotelu. #!$%@? to, ale co duży ekran to duży ekran. Natomiast
  • Odpowiedz
@MarteenVaanThomm: Ja byłem niedawno na Indiana Jones. Obraz fajny, przyznam, ale te całe Dolby Atmos to był po prostu podbity do granic bass, żeby jebnięcie poczuć. Chyba stałem się dziadem, bo dzwiek podczas akcji był zwyczajnie za głośny... ojciec ma 15 letnie kino domowe 5:1 z rozłożonymi dookoła kanapy głośnikami i robi to znacznie lepszą robotę. Zgadzam się że wszystkim co OP napisał. Do tego:
-zwyczajnie drogo, zwłaszcza w barze
-MNÓSTWO
  • Odpowiedz
@MarteenVaanThomm: dlatego nie chodzę do kina od kilku lat, syf, kiła i mogiła. Filmy woke z dupy, ceny chore, a za używanie słodkich zapachów w tłumie ludzi powinien być paragraf.
Wczoraj bylem na siłce i jakaś lalunia obok mnie na bieżni #!$%@?ła Opium Black, noż #!$%@?!
  • Odpowiedz
@MarteenVaanThomm zapomniałeś jeszcze wspomnieć o reklamach trwających pół h (nie dość że bilety i przekąski w #!$%@? cenach, to jeszcze 30 minutowy blok reklamowy przed filmem xd). Jak dla mnie to powinny być dwie opcje - tanszy bilet i reklamy albo bilet w normalnej cenie bez reklam (znając życie ten z reklamami by zostawili w normalnej a drugi byłby droższy)
  • Odpowiedz