Aktywne Wpisy
wscieklizna_irl +106
Tyrande +9
Pytanko. Pracuje hybrydowo. Na służbowym laptopie mam maila że komputer potrzebuje manualnego restartu do aktualizacji i to parę godzin potrwa.
W mailu jest informacja, żeby najlepiej odpalić ręcznie aktualizację w nocy.
Czy firma może ode mnie wymagać włączania laptopa poza godzinami pracy?
#pracbaza #korpo #pytanie #praca
W mailu jest informacja, żeby najlepiej odpalić ręcznie aktualizację w nocy.
Czy firma może ode mnie wymagać włączania laptopa poza godzinami pracy?
#pracbaza #korpo #pytanie #praca
#dzieci #rodzina
Jestem ojcem niemowlaka i... nie daję rady.
Ja wiedziałem, że będzie trudniej, że nie będzie instagramowo, że będzie wyzwanie ale mnie to przerosło.
Mała ciągle wisi na cycku, więc cały dom jest na mojej głowie. Ja przed dzieckiem miałem swoje zadania domowe typu mycie łazienki, odkurzanie, mopowanie, śmieci ale teraz wszystko jest na mnie. Czuje sie jakbym robił na trzy etaty.
W pracy moja wydajność spadła o 75% a i tak jestem totalnie zmęczony, jak tak dalej pójdzie to mnie wywalą. Wracam do domu a tam lista zadań - pranie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie. No i dziecko. Wezmę do chusty z nadzieją, że pooglądam coś na stojąco, to zaraz cycek albo pieluszka.
W nocy dramat. Niby jest dostawka, żona reaguje od razu ale jak skrzeczy, to się budzę. Mam wrażenie, że od tygodni nie byłem w fazie snu REM. Jak pieluszka to wstaje pomóc. Dramat.
Wiem, że to minie. Ale odliczanie każdego dnia do 3-cich urodzin, po których jest niby łatwiej, to chyba nie jest cel.
Pieluszek idą tony. W domu syf taki jaki nigdy. Wszystko robione na odpierdziel, byle jak, byle było. Ja rozumiem tak pożyć kilka dni, dwa tygodnie ale miesiącami? Chyba padnę z wycieńczenia.
Jak sobie z tym poradzić, jak ułatwić sobie przetrwanie?
Ojciec powinien mieć z pół roku tacierzyńskiego 100%.
Miało być dwoje dzieci ale ja drugi raz się na to nie piszę. Mam nadzieję, że żona też i że przez to związek się nie rozleci. W domu powściągam emocje, by wspierać bo jej też trudno ale no masakra.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Masz 9 tygodni dodatkowego urlopu ojcowskiego, tak na marginesie.
Powodzenia!
Nie stać mnie by dostać 70% kasy + serio mam co robić w pracy i nie ma dla mnie zastępstwa. Myślę, że po 9 tygodniach bym nie miał po co wracać.... A potrzeby finansowe urosły a nie zmalały....
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej
Jak pitoka wpychał to się zastanawiał?
Po pierwsze to skup się świeżak, jesteś ojcem, i to się nie zmieni. Małe kroki, długa droga do tego co piękne. Pomagaj jak możesz nie sraj się o syf na chacie czy fazę rem. Twoja wybranka ma e #!$%@? trudniej od Ciebie i musisz jej pomóc bo sama nie wie pewnie co się dzieje. Każda sytuacja jest inna i nie porównuj się z innymi tylko się skup na swoim miejscu.
Śpij w salonie jak się nie wyspiasz, daj jej więcej opieki w dzień i nie musicie wstawac do wszystkiego razem. Dużo rozmawiajcie, mów co jest nie tak i nie martw się do #!$%@? pana. Moje drugie właśnie przyszło na świat. Musiałem być z pierwszym dwa tygodnie sam bo tamto walczyło o życie w szpitalu. Przed wami mnóstwo szczęścia, tylko pamiętaj że trzeba się odpowiednio nastawić. Rola taty to bycie tatą a nie czekanie aż cię żona zawoła.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
Co do bałaganu, to chyba jednak
w kraju gdzie mieszkam, czyli belgii, po urodzeniu dziecka kasa chorych dala nam 30 godzin pomocy domowej
nigdy nie korzystalismy wczesniej, wydawalo nam sie to fanaberia, ale jezu, jaka to duza pomoc wtedy byla
od tego czasu sie przyzwyczailismy i korzystamy co tydzien z pomocy pani do sprzatania
Zajmowanie się niemowlakiem nie wymaga wcale aż takiej atencji ze strony matki.
Pytasz o rady to kilka rzeczy, które się u nas sprawdziły podrzucę, ale z rad bierz tylko to, co działa dla Twojej rodziny, co Ty/Wy uznacie za wartościowe.
Po pierwsze - jeśli nastroje będą dalej w dole, u mnie sprawdziła się terapia. Zadziało jako czas dla siebie, czego bardzo mi brakowało w rodzicielstwie + pomogło walczyć z PPD i zmienić myślenie, poradzić sobie ze