Wpis z mikrobloga

@sargento pierwszy trener Baranowskiego, Marek Henczka, był moim nauczycielem wf-u przez całą podstawówkę. Kupa ludzi z tej szkoły była w jego klubie kolarskim (ja też) a na jego lekcje chodziło się z uśmiechem. Potrafił przynieść w zimę kilka par nart biegowych prywatnych i lataliśmy w lasku brzozowym w kółko. Choć w klubie już było trudniej, bo pamiętam jak na treningi zabierał nas do biegania po Chełmcu w półmetrowym śniegu.

Podobny był trochę
Pobierz
źródło: temp_file.png4511975651086886074